RPO: Kursanci w szkołach nauki jazdy narażeni na płacenie wysokich odszkodowań

W aż 67 proc. szkolenia z nauki jazdy nie są rejestrowane, a kursanci nie dostają ani umowy, ani paragonu na dowód zakupu usługi. Nie zdają sobie sprawy, w jak duże kłopoty mogą popaść w razie spowodowania wypadku podczas jazdy z instruktorem.

Aktualizacja: 16.03.2016 10:34 Publikacja: 15.03.2016 23:01

RPO: Kursanci w szkołach nauki jazdy narażeni na płacenie wysokich odszkodowań

Foto: Fotorzepa, Ryszard Waniek Ryszard Waniek

Rzecznika praw obywatelskich Adama Bodnara zaniepokoiły wnioski raportu „Stan bezpieczeństwa prawnego i ubezpieczeniowego kandydatów na kierowców w kontekście odpowiedzialności finansowej za skutki zdarzeń drogowych" przygotowanego przez zespół Fundacji SOS Odpowiedzialne Szkoły Jazdy. Okazuje się, że szkolenia nauki jazdy realizowane z pominięciem formalnej rejestracji tej usługi w dokumentacji szkoleniowej stanowią blisko 67 proc. wszystkich realizowanych szkoleń uzupełniających. Kursant, zainteresowany pogłębieniem swoich umiejętności praktycznych i nierzadko skoncentrowany jedynie nad przygotowanie m do egzaminu państwowego, nieświadomie przystępuje do szkolenia bez karty przeprowadzonych zajęć, a często bez otrzymania potwierdzenia zawarcia umowy kupna usługi szkoleniowej, czy paragonu. Z kolei brak wpisu osoby szkolonej do ewidencji osób szkolonych i brak spełnienia kryteriów do odbycia takiego szkolenia może być podstawą uznania, że osoba ta w chwili zdarzenia drogowego uzasadniającego odpowiedzialność cywilną nie posiadała uprawnień do kierowania pojazdem. Według autorów Raportu oznacza to, że w przypadku spowodowania przez tę osobę zdarzenia uzasadniającego odpowiedzialność cywilną posiadacza pojazdu zakład ubezpieczeń ma możliwość dochodzenia od niej zwrotu wypłaconego poszkodowanemu świadczenia.

Rzecznik przyjrzał się przepisom prawa. Zgodnie z art. 3 ust. 1 ustawy o kierujących pojazdami kierującym pojazdem może być osoba, która osiągnęła wymagany wiek i jest sprawna pod względem fizycznym i psychicznym oraz spełnia jeden z następujących warunków:

1) posiada umiejętność kierowania pojazdem w sposób niezagrażający bezpieczeństwu, nieutrudniający ruchu drogowego i nienarażający kogokolwiek na szkodę oraz odpowiedni dokument stwierdzający posiadanie uprawnienia do kierowania pojazdem;

2) odbywa w ramach szkolenia naukę jazdy;

3) zdaje egzamin państwowy.

Natomiast stosownie do art. 43 pkt 3 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, zakład ubezpieczeń oraz Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny mogą domagać się od kierującego pojazdem mechanicznym zwrotu wypłaconych poszkodowanym świadczeń, jeżeli kierujący nie posiadał wymaganych uprawnień do kierowania pojazdem mechanicznym. Wyjątkiem są przypadki, gdy chodziło o ratowanie życia ludzkiego lub mienia albo o pościg za osobą podjęty bezpośrednio po popełnieniu przez nią przestępstwa.

O zajęcie stanowiska w tej sprawie RPO poprosił Rzecznika Finansowego Aleksandrę Wiktorow.

Rzecznika praw obywatelskich Adama Bodnara zaniepokoiły wnioski raportu „Stan bezpieczeństwa prawnego i ubezpieczeniowego kandydatów na kierowców w kontekście odpowiedzialności finansowej za skutki zdarzeń drogowych" przygotowanego przez zespół Fundacji SOS Odpowiedzialne Szkoły Jazdy. Okazuje się, że szkolenia nauki jazdy realizowane z pominięciem formalnej rejestracji tej usługi w dokumentacji szkoleniowej stanowią blisko 67 proc. wszystkich realizowanych szkoleń uzupełniających. Kursant, zainteresowany pogłębieniem swoich umiejętności praktycznych i nierzadko skoncentrowany jedynie nad przygotowanie m do egzaminu państwowego, nieświadomie przystępuje do szkolenia bez karty przeprowadzonych zajęć, a często bez otrzymania potwierdzenia zawarcia umowy kupna usługi szkoleniowej, czy paragonu. Z kolei brak wpisu osoby szkolonej do ewidencji osób szkolonych i brak spełnienia kryteriów do odbycia takiego szkolenia może być podstawą uznania, że osoba ta w chwili zdarzenia drogowego uzasadniającego odpowiedzialność cywilną nie posiadała uprawnień do kierowania pojazdem. Według autorów Raportu oznacza to, że w przypadku spowodowania przez tę osobę zdarzenia uzasadniającego odpowiedzialność cywilną posiadacza pojazdu zakład ubezpieczeń ma możliwość dochodzenia od niej zwrotu wypłaconego poszkodowanemu świadczenia.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego