Trybunał: publiczne użyczanie e-booków tak jak książek papierowych

Biblioteki publiczne pod pewnymi warunkami mogą wypożyczać e-booki bez konieczności zawierania osobnych umów licencyjnych z każdym autorem

Aktualizacja: 11.11.2016 16:46 Publikacja: 11.11.2016 10:39

Trybunał: publiczne użyczanie e-booków tak jak książek papierowych

Foto: 123RF

Użyczenie e-booka (książki cyfrowej) może zostać zrównane - pod określonymi warunkami - z użyczeniem książki tradycyjnej. W takiej sytuacji zastosowanie ma odstępstwo dotyczące użyczenia publicznego, które przewiduje między innymi wypłatę autorom słusznego wynagrodzenia - orzekł Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie nr C-174/15.

Stronami w tym sporze były Vereniging Openbare Bibliotheken (VOB - stowarzyszenie skupiające wszystkie biblioteki publiczne w Niderlandach) oraz  Stichting Leenrecht (fundacja pobierająca wynagrodzenia dla autorów książek).

VOB uważa,że przepisy dotyczące użyczenia książek tradycyjnych powinny mieć zastosowanie również do użyczenia cyfrowego. Ułatwiłoby to działalność bibliotekom publicznym. W Niderlandach - podobnie, jak w wielu innych krajach UE - użyczanie książek cyfrowych przez biblioteki publiczne nie jest objęte reżimem użyczenia publicznego, który stosuje się do książek tradycyjnych na podstawie Dyrektywy 2006/115/WE. Reżim ten wprowadza odstępstwo od zasady, że prawo zezwalania lub zakazywania najmu lub użyczenia należy wyłącznie do autora utworu. Państwa członkowskie UE mogą wprowadzić takie odstępstwo w zakresie użyczenia publicznego, o ile twórcy otrzymają słuszne wynagrodzenie za użyczenie (tzw. tantiemy biblioteczne). Dotychczas panował pogląd, że reżim użyczenia publicznego może dotyczyć wyłącznie książek rozpowszechnionych w formie papierowej.  Dlatego biblioteki udostępniające e-booki przez internet, robią to na podstawie umów licencyjnych zawartych z  właścicielami praw autorskich. Zdobycie licencji na interesujące czytelników e-booki bywa jednak bardzo trudne i kosztowne.

Dlatego VOB zdecydowało się wytoczyć powództwo o ustalenie w tym zakresie. Skarga VOB dotyczy użyczenia zgodnie z modelem „one copy, one user", czyli użyczenia kopii książki w postaci cyfrowej poprzez umieszczenie jej na serwerze biblioteki i umożliwienie danemu użytkownikowi zwielokrotnienia wspomnianej kopii poprzez pobranie jej na własny komputer, przy czym tylko jedna kopia może być pobrana w okresie użyczenia. Po upływie tego okresu użytkownik ten nie ma już możliwości korzystania z pobranej przez siebie kopii.

Sąd w Hadze, do którego została wniesiona skarga, stwierdził, że odpowiedź na pytania VOB zależy od wykładni przepisów prawa UE i zwrócił się do TSUE z kilkoma pytaniami prejudycjalnymi. Jeno z nich brzmi: czy odstępstwo określone w Dyrektywie ma zastosowanie także do użyczenia książek cyfrowych zgodnie z modelem „one copy, one user".

W ogłoszonym wczoraj wyroku TSUE podkreślił, że nie ma żadnego powodu, by z zakresu stosowania dyrektywy wyłączać  w każdym przypadku użyczenia kopii cyfrowych i przedmiotów niematerialnych. Wniosek taki potwierdza cel dyrektywy: prawo autorskie powinno być dostosowane do nowych zjawisk gospodarczych.

- Całkowie wyłączenie z zakresu stosowania dyrektywy użyczenia w postaci cyfrowej byłoby także sprzeczne z ogólną zasadą zapewnienia autorom wysokiego poziomu ochrony - zauważył TSUE.

Następnie Trybunał zbadał, czy użyczenie publiczne kopii książki w postaci cyfrowej zgodnie z modelem „one copy, one user" może być objęte zakresem stosowania art. 6 ust. 1 dyrektywy. Stwierdził, że tak.

- Ze względu na znaczenie publicznego użyczania  książek cyfrowych i w celu zachowania zarówno skuteczności odstępstwa dotyczącego użyczenia publicznego, o którym mowa w art. 6 ust. 1 dyrektywy, jak i wkładu tego odstępstwa w promocję kultury, nie można wykluczyć, że przepis ten ma zastosowanie w przypadku, gdy czynność wykonywana przez bibliotekę dostępną dla publiczności posiada  cechy zasadniczo porównywalne do cech użyczania utworów drukowanych. Tymczasem, tak właśnie jest w przypadku użyczenia kopii książki w postaci cyfrowej zgodnie z modelem „one copy, one user" - wyjaśnił TSUE.

W jego ocenie państwa członkowskie mogą określić dodatkowe warunki dla wzmocnienia ochrony praw autorskich, wykraczając poza zakres ochrony przewidziany wyraźnie dyrektywą.

- W tym przypadku ustawodawstwo niderlandzkie wymaga, by kopia książki w postaci cyfrowej udostępniona przez bibliotekę publiczną była wprowadzona do obrotu w drodze pierwszej sprzedaży lub innego pierwszego przeniesienia własności tej kopii na obszarze Unii przez podmiot prawa do publicznego rozpowszechniania lub za jego zezwoleniem. Taki dodatkowy warunek należy uznać za zgodny z dyrektywą - uznał TSUE.

Odniósł się również do pytania, czy odstępstwo dotyczące użyczenia publicznego można stosować, gdy kopia książki w postaci cyfrowej została uzyskana przez bibliotekę  z nielegalnego źródła. Trybunał przypomniał, że jednym z celów dyrektywy jest walka z piractwem i orzekł, że dopuszczenie użyczenia takiej kopii mogłoby prowadzić do powstania nieuzasadnionej szkody po stronie podmiotów praw autorskich.

Użyczenie e-booka (książki cyfrowej) może zostać zrównane - pod określonymi warunkami - z użyczeniem książki tradycyjnej. W takiej sytuacji zastosowanie ma odstępstwo dotyczące użyczenia publicznego, które przewiduje między innymi wypłatę autorom słusznego wynagrodzenia - orzekł Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie nr C-174/15.

Stronami w tym sporze były Vereniging Openbare Bibliotheken (VOB - stowarzyszenie skupiające wszystkie biblioteki publiczne w Niderlandach) oraz  Stichting Leenrecht (fundacja pobierająca wynagrodzenia dla autorów książek).

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
ZUS
ZUS przekazał ważne informacje na temat rozliczenia składki zdrowotnej
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Prawo karne
NIK zawiadamia prokuraturę o próbie usunięcia przemocą Mariana Banasia
Aplikacje i egzaminy
Znów mniej chętnych na prawnicze egzaminy zawodowe
Prawnicy
Prokurator Ewa Wrzosek: Nie popełniłam żadnego przestępstwa
Prawnicy
Rzecznik dyscyplinarny adwokatów przegrał w sprawie zgubionego pendrive'a