A jaka w nowym układzie sił jest rola wicepremier Jadwigi Emilewicz?
Pani premier należy do grona moich najbardziej zaufanych współpracowników. Znakomicie sprawdza się jako minister odpowiedzialny za gospodarkę. Odegrała też ważną rolę w trakcie weekendowych zawirowań wokół terminu wyborów.
Jej awans w rządzie to realizacja celu, jakim jest zmiana generacyjna w polityce?
Od dawna powtarzam, że moją najważniejszą misją w polityce jest właśnie utorowanie drogi dla młodego pokolenia konserwatywnych wolnorynkowców, jak Jadwiga Emilewicz, Marcin Ociepa, Jakub Banaszek, Michał Wypij i wielu wielu innych. Chciałbym, aby za kilka lat to tacy ludzie grali pierwsze skrzypce w polskiej polityce.
Czy w Sejmie jest miejsce dla dwóch liderów partyjnych– szeregowych posłów?
Jak się okazało, wraz z prezesem Kaczyńskim potrafimy dobrze współpracować nawet przy poważnych różnicach zdań. Co do mnie, koncentruję się teraz na pracach programowych związanych z walką z epidemią i odmrażaniem gospodarki, na wsparciu kampanii Andrzeja Dudy i rozbudowie Porozumienia.
Koronawirus zdefiniował cel na drugą kadencję?
Przystąpiliśmy do drugiej kadencji rządów z bardzo jasnym programem. Pandemia brutalnie przerwała plany rządów na całym świecie. Polska stoi przed koniecznością obrania nowej strategii rozwojowej. Do tej pory rozwijaliśmy się, opierając się na dwóch strategiach. Przed 2015 rozwijaliśmy się głównie dzięki inwestycjom zagranicznym. Po 2015 głównie za sprawą wzrostu konsumpcji stymulowanego transferami społecznymi. Moim zdaniem najwyższa pora, by przejść do trzeciej strategii: rozwoju przemysłu opartego na innowacjach. Europa dotkliwie przekonała się, że przeniesienie produkcji do Azji było decyzją krótkowzroczną. Trzeba odbudować europejski potencjał przemysłowy. A my możemy być konkurencyjni zarówno w tak nowatorskich branżach, jak IT czy biomedycyna, jak w branżach, w których mamy mocną pozycję od dawna, jak przemysł spożywczy, motoryzacja, produkcja mebli czy sprzętu AGD.
Koronawirus - jak mówi Jacek Dukaj - to paradoksalnie czas wielkiego przyspieszenie.
W ciągu ostatnich dwóch miesięcy świat ogromnie zubożał. Z tego kryzysu wydobędą się najszybciej ci, którzy postawią na rozwój nauki i innowacji, sprawne wyszukiwanie nowych nisz i przewag konkurencyjnych.
A jak pan politycznie widzi siebie za kilka lat?
Jestem liderem Porozumienia, partii, która reprezentuje rzadki w polskiej polityce stop wartości konserwatywnych i liberalnych gospodarczo. Od przeszło czterech lat jestem też jednym z liderów obozu, który głęboko przebudowuje Polskę. Ostatni polityk o takim profilu ideowym, który wywarł mocne piętno na polskiej rzeczywistości, to Zyta Gilowska. Teraz chciałbym doprowadzić do zebrania rozproszonych środowisk konserwatywno-liberalnych i zbudować mocną partię republikańską.
Co powinno teraz wydarzyć się w radiowej Trójce po sytuacji z piosenką Kazika Staszewskiego?
Oczekuję jasnego stanowiska Rady Mediów Narodowych. Doszło do sytuacji kompromitującej władze radia. Na pewno poruszę tę sprawę na forum kierownictwa Zjednoczonej Prawicy.