Reklama

Szułdrzyński: Polityka miłości a la PiS

Mało kto z opozycji spodziewał się bożonarodzeniowego cudu ze strony Jarosława Kaczyńskiego. Myliłby się jednak ten, kto sądzi, że „wyciągnięta ręka do opozycji" jest przejawem miękkości prezesa PiS. Nie. Kaczyński, serwując własną wersję „polityki miłości", postanowił uporządkować obóz władzy i zdominować opozycję.

Aktualizacja: 21.12.2016 21:12 Publikacja: 21.12.2016 18:33

Szułdrzyński: Polityka miłości a la PiS

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała

Rozpoczęcie okupacji sejmowej mównicy, a potem sali obrad, przypomina wyciąganie pistoletu podczas awantury na ulicy. Sięgając po broń, trzeba być gotowym do jej użycia, ale też trzeba wiedzieć, kiedy i jak broń można będzie schować. Opozycja rozpoczęła protest, nie rozważając takiego scenariusza. I znalazła się w pułapce. Uświadomił to sobie lider PSL, który zaapelował we wtorek o zakończenie protestu. Skoro wywołała go sprawa dostępu mediów do Sejmu, a ten – choć z drobnymi zastrzeżeniami – został przywrócony, dalszy protest nie ma sensu – argumentował Władysław Kosiniak-Kamysz.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
W poszukiwaniu nowego pokolenia prezesów: dlaczego warto dbać o MŚP
Polityka
PO, Nowoczesna i Inicjatywa Polska się zjednoczyły. Tusk: Dobro zwycięża zło, ale musi być silne
Polityka
Współpraca PiS i Konfederacji, ale bez Kaczyńskiego i Morawieckiego? Znamy zdanie Polaków
Polityka
Sikorski o „bredniach” Kaczyńskiego i „wielkoruskim imperializmie”
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Polityka
Sondaż: Której partii Polacy najbardziej nie chcieliby zobaczyć w przyszłym Sejmie?
Materiał Promocyjny
Prawnik 4.0 – AI, LegalTech, dane w codziennej praktyce
Reklama
Reklama