Opozycja mobilizuje kobiety. Pomogą wygrać z PiS?

Koalicja Obywatelska chce zmobilizować elektorat kobiecy w wyborach samorządowych.

Aktualizacja: 24.09.2018 23:35 Publikacja: 24.09.2018 18:39

Opozycja mobilizuje kobiety. Pomogą wygrać z PiS?

Foto: Fotorzepa, Michał Kolanko Michał Kolanko

Trzy punkty samorządowego planu dotyczącego praw kobiet w samorządzie zostały zaprezentowane w poniedziałek przez Katarzynę Lubnauer, Barbarę Nowacką i Monikę Rosę oraz kandydatki i kandydatów Koalicji Obywatelskiej w wyborach samorządowych, w tym m.in. Agatę Diduszko-Zyglewską.

– Bardzo ważne, by kobiety poszły na wybory. Ten rząd obalą kobiety, te wybory wygrają kobiety – mówiła Katarzyna Lubnauer. Posłanka Monika Rosa z Nowoczesnej zaprezentowała pierwszą część planu, czyli „Polka zdrowa i świadoma". – Władza centralna jest wyjątkowo antykobieca. Samorząd ma narzędzia i ma obowiązek sprawić, aby kobiety wreszcie poczuły się jak u siebie – podkreślała posłanka Rosa z Nowoczesnej. Postulaty to m.in. łatwy dostęp do ginekologa dla wszystkich kobiet, stosowanie standardów opieki okołoporodowej i dofinansowanie lokalnych programów in vitro oraz szczepień przeciw HPV.

Czytaj także: Jaki próbuje zwrotu do centrum

Drugi element to „Równe szanse", czyli m.in. dostęp do żłobków i wsparcie dla niepełnosprawnych, trzeci – to „Bezpieczna w mieście", projekt zakładający m.in. kompleksowe wsparcie dla ofiar przemocy domowej, o którym mówiła Aleksandra Śniegocka z Nowoczesnej. – Jednak przed Koalicją Obywatelską duże wyzwanie, jeśli chodzi o mobilizację na szczeblu samorządów, nawet w warunkach silnej polaryzacji i toczącej się od wielu miesięcy dyskusji, np. o aborcji czy in vitro. – Główny problem polega na tym, że gra w wyborach samorządowych jest nieco o inną stawkę niż w wyborach ogólnokrajowych. Tematy ogólnokrajowe w prosty sposób nie przekładają się na wybory samorządowe tak, jak by tego chcieli politycy – zauważa w rozmowie z „Rzeczpospolitą" dr Jarosław Flis z Uniwersytetu Jagiellońskiego. – Oczywiście, zwycięstwo w tych wyborach to talia składająca się wielu kart. Im więcej, tym lepiej. Dlatego ten dzisiejszy apel może w niewielki sposób, ale jednak, zwiększa szanse na zwycięstwo.

Koalicja Obywatelska chce teraz, żeby kandydaci i kandydatki „w terenie" przygotowali propozycje na bazie przedstawionego dziś pakietu, dostosowane do potrzeb swoich konkretnych regionów i miejsc, gdzie kandydują.

W sondażu dla „Wysokich Obcasów" przeprowadzonym przez Kantar Millword Brown 14–19 września, gdyby głosowali tylko mężczyźni, to Koalicja Obywatelska miałaby poparcie 17 proc., a PiS – 40 proc. Gdyby tylko kobiety – PiS poparłoby 28 proc., Koalicję – 27 proc. To pokazuje dlaczego Koalicja tak mocno stawia na mobilizację kobiet. I to nie tylko na szczeblu samorządowym, ale też w wyścigu o prezydenturę stolicy.

W Warszawie Rafał Trzaskowski rozpoczął prezentację swojego programu – wczesną wiosną tego roku – od pakietu rozwiązań związanych z prawami kobiet.

Sztab Trzaskowskiego działa dość systematycznie. W niedzielę kandydat Platformy i Nowoczesnej wziął udział w spotkaniu „Kobiety Koalicji Obywatelskiej" z kandydatkami w tych wyborach samorządowych, ma też poparcie Kongresu Kobiet. – Jeszcze w 2006 roku w Radzie Miasta zasiadało 21 kobiet, ale w 2014 roku było ich już 32. Dzieje się tak za sprawą PO – podkreśla radna Aleksandra Gajewska z Platformy Obywatelskiej. – W tych wyborach na szczytach list Koalicji Obywatelskiej kandydatek jest trzy i pół raza więcej niż w PiS. Oznacza to, że prawie połowę miejsc przyznaliśmy kobietom. W przypadku PiS nie jest to nawet 15 procent – dodaje Gajewska i zwraca uwagę, że w Warszawie zarejestrowane jest milion kobiet – ponad połowa populacji stolicy. Gajewska w tych wyborach startuje z pierwszego miejsca do Rady Miasta z Wilanowa i Ursynowa.

Również komitet Jana Śpiewaka „Wygra Warszawa" w poniedziałek przedstawił swój plan równościowy dla stolicy pod hasłem „Warszawa jest kobietą". – Mamy dokładnie parytet na listach. Połowa kandydatek to kobiety, tak jak pięć z dziewięciu jedynek. Mamy cztery kandydatki na wiceprezydentki. Jestem bardzo dumny z tego, że tak wiele kobiet jest na naszych listach – mówił w programie #RZECZoPOLITYCE Jan Śpiewak.

Trzy punkty samorządowego planu dotyczącego praw kobiet w samorządzie zostały zaprezentowane w poniedziałek przez Katarzynę Lubnauer, Barbarę Nowacką i Monikę Rosę oraz kandydatki i kandydatów Koalicji Obywatelskiej w wyborach samorządowych, w tym m.in. Agatę Diduszko-Zyglewską.

– Bardzo ważne, by kobiety poszły na wybory. Ten rząd obalą kobiety, te wybory wygrają kobiety – mówiła Katarzyna Lubnauer. Posłanka Monika Rosa z Nowoczesnej zaprezentowała pierwszą część planu, czyli „Polka zdrowa i świadoma". – Władza centralna jest wyjątkowo antykobieca. Samorząd ma narzędzia i ma obowiązek sprawić, aby kobiety wreszcie poczuły się jak u siebie – podkreślała posłanka Rosa z Nowoczesnej. Postulaty to m.in. łatwy dostęp do ginekologa dla wszystkich kobiet, stosowanie standardów opieki okołoporodowej i dofinansowanie lokalnych programów in vitro oraz szczepień przeciw HPV.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Prezydent Andrzej Duda ułaskawił agentów CBA skazanych w aferze gruntowej
Polityka
Jacek Kucharczyk: Nie spodziewałem się na listach KO Hanny Gronkiewicz-Waltz
Polityka
Po słowach Sikorskiego Kaczyński ostrzega przed utratą przez Polskę suwerenności
Polityka
Exposé Radosława Sikorskiego w Sejmie. Szef MSZ: Znaki na niebie i ziemi zwiastują nadzwyczajne wydarzenia
Polityka
Afera zegarkowa w MON. Dyrektor pisała: "Taki sobie wybrałam"