Lech Wałęsa pojawił się na konferencji prasowej z okazji obchodów 38. rocznicy podpisania porozumień sierpniowych w Gdańsku. Z byłym prezydentem pojawili się liderzy PO i Nowoczesnej - Grzegorz Schetyna i Katarzyna Lubnauer oraz kandydat na prezydenta Gdańska Jarosław Wałęsa.

- Kolejna to rocznica. Starsi pamiętają, a młodszych informuję, kiedy kończyliśmy tę wielką walkę ja na koniec tej walki mówiłem, że będziemy się w tym miejscu spotykać i mówić o stanie Rzeczypospolitej. Jednocześnie proponować, co robić dalej, aby nie zmarnować tego wielkiego zwycięstwa. I dzisiaj przy tej rocznicy, myślę, że tym wszystkim będziemy mówić. Będziemy mówić, że temu pokoleniu dano zwycięstwo, ale też od tego pokolenia żąda się nowych rozwiązań po tym zwycięstwie. Bardzo nam to ciężko idzie, po komunizmie, po braku wolności i demokracji - mówił Wałęsa.

Były prezydent mówił również o porozumieniu z osobami, które oskarżają go o współpracę ze służbami. Pytany, czy poda rękę Mateuszowi Morawieckiemu, odpowiedział: "Ja jestem gotów. Tylko patrzę, czy on nie ma siekiery czy piły i nie odetnie mi jej".