Przedawniony dług z tytułu niespłaconej pożyczki bez podatku - wyrok NSA

Pozwany o niespłaconą pożyczkę, który wygrał sprawę z powodu upływu czasu, nie ma przychodu do opodatkowania.

Publikacja: 06.01.2020 19:44

Przedawniony dług z tytułu niespłaconej pożyczki bez podatku - wyrok NSA

Foto: Adobe Stock

Kłopot ze spłatą kredytu czy pożyczki może mieć każdy. Zdarza się, że wierzyciel, np. bank, dogaduje się z dłużnikiem i częściowo umarza dług. Takie zdarzenie ma swoje konsekwencje podatkowe. Jednak okazuje się, że fiskus ma nikłe szanse na zarobek, jeśli nierzetelny dłużnik zostanie pozwany do sądu i uda mu się wykazać, że dług się przedawnił. Naczelny Sąd Administracyjny potwierdził ostatnio, że przedawnienie zobowiązania nie powoduje powstania przychodu z nieodpłatnego świadczenia.

Finansowe tarapaty

Sprawa dotyczyła podatniczki, która w sierpniu 2008 r. zaciągnęła w banku nieco ponad 16 tys. zł pożyczki. Dług miała oddać do września 2012 r. Zgodnie z umową jako pożyczkobiorca oświadczyła, że poddaje się egzekucji do ponad 55 tys. zł. Do tej wysokości bank mógł więc wystawić bankowy tytuł egzekucyjny w razie niewywiązania się z warunków umowy bądź niewykonania obowiązków w przypadku odstąpienia od umowy. Jednocześnie kobieta zgodziła się na przelew praw wynikających z umowy pożyczki na rzecz osób trzecich.

Czytaj też: Niespłacony kredyt: fiskus chce PIT od dłużnika, sądy różnie orzekają

Po pewnym czasie dłużniczka przestała spłacać raty. Bank najpierw podjął próbę dochodzenia należności. Wystawił tytuł egzekucyjny, któremu sąd nadał klauzulę wykonalności, i sprawa trafiła do komornika. Ostatecznie egzekucja została umorzona na wniosek banku, który po zmianie nazwy postanowił pozbyć się długu. Na mocy umowy przelewu dług kupiła inna firma, ale przez dłuższy czas go nie windykowała. Pozwała dłużniczkę dopiero w 2015 r. i sąd wydał nakaz zapłaty na prawie 25 tys. zł. Kobieta złożyła jednak od tego sprzeciw, podnosząc zarzut przedawnienia roszczenia. Ten argument okazał się na tyle skuteczny, że sąd oddalił powództwo. Gdy wyrok się uprawomocnił, kobieta zapytała fiskusa, czy ma obowiązek opodatkować jako przychód przedawnioną wierzytelność? Fiskus odpowiedział, że tak. Co prawda przyznał, że otrzymanie pożyczki i jej spłata są obojętne podatkowo ze względu na jej zwrotny charakter. Jednak przychód po stronie pożyczkobiorcy pojawi się, gdy pożyczka traci swój zwrotny charakter i staje się trwałym przysporzeniem majątkowym. A tak w ocenie fiskusa dzieje się, gdy występuje niemożność przymusowego wyegzekwowania zobowiązania mimo braku jego wykonania. Dłużnik uzyskuje bowiem pewną korzyść majątkową. Przy czym fiskus stwierdził, że skutki finansowe przedawnienia są analogiczne jak umorzenia.

Z tą tezą nie zgodził się jednak Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku. Stwierdził, że gdy wierzyciel nie umorzył należności cywilnoprawnej, samo przedawnienie zobowiązania nie wywołuje zmiany jego charakteru na bezzwrotne. To nie powoduje powstania przychodu z nieodpłatnego świadczenia. Ostatecznie potwierdził to NSA. Sąd podkreślił, że w spornym przypadku nie można mówić o definitywnym przysporzeniu. Nie doszło bowiem do umorzenia długu, ale do przedawnienia. Podatkowe skutki tego są różne.

Różne przypadki

Jak tłumaczy sędzia NSA Andrzej Jagiełło, przedawnienie na gruncie prawa cywilnego oznacza, że należności nie można dochodzić, ale samo zobowiązanie nie wygasa. Może być np. odnowione czy potrącone. Ponadto, jak podkreślił NSA, tam, gdzie ustawodawca chciał, by przedawnienie wiązało się z powstaniem przychodu, wyraźnie to wskazał. Wyrok jest prawomocny.

Sygnatura akt: II FSK 301/18

Hubert Cichoń, radca prawny, partner zarządzający w kancelarii Enodo Advisors

Ustawa o PIT wprost określa rożne źródła przychodów i różne zasady opodatkowania dochodu z tych źródeł. Identyczne zdarzenie gospodarcze u osoby nieprowadzącej działalności gospodarczą może być więc inaczej opodatkowane niż u przedsiębiorcy. Z taką właśnie sytuacją mamy do czynienia w przedawnieniu zobowiązań innych niż podatkowe. U przedsiębiorców ustawa o PIT wprost uznaje przedawnione zobowiązanie za przychód z działalności. U osób niebędących przedsiębiorcami, ze względu na dalsze istnienie przedawnionego zobowiązania, taki przychód nie powstanie. Inaczej będzie z umorzeniem zobowiązań przez wierzyciela – tu przychód uzyska i przedsiębiorca, i zwykła osoba fizyczna, ponieważ umorzenie spowoduje powstanie definitywnego przysporzenia.

Kłopot ze spłatą kredytu czy pożyczki może mieć każdy. Zdarza się, że wierzyciel, np. bank, dogaduje się z dłużnikiem i częściowo umarza dług. Takie zdarzenie ma swoje konsekwencje podatkowe. Jednak okazuje się, że fiskus ma nikłe szanse na zarobek, jeśli nierzetelny dłużnik zostanie pozwany do sądu i uda mu się wykazać, że dług się przedawnił. Naczelny Sąd Administracyjny potwierdził ostatnio, że przedawnienie zobowiązania nie powoduje powstania przychodu z nieodpłatnego świadczenia.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów