Taki wniosek wynika z wydanej 4 sierpnia interpretacji dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej. Wydano ją dla polskiej firmy, która sama jest producentem oprogramowania, ale też korzysta z dostaw usług informatycznych ze Stanów Zjednoczonych.
Usługi te są dwojakiego rodzaju. Pierwsza to tzw. cloud computing, czyli powszechnie dziś wykorzystywane przechowywanie danych w chmurze obliczeniowej. To usługa kompleksowa polegająca poza samym magazynowaniem danych także m.in. na zarządzaniu domenami internetowymi czy kodami źródłowymi programów komputerowych.
Fiskus przyznał rację wnioskującej o interpretację firmie, że od takich usług należy płacić podatek dochodowy, zwany popularnie podatkiem u źródła. Usługa chmury obliczeniowej w takiej postaci jest bowiem podobna do przetwarzania danych. Tę zaś wymienia art. 21 ust. 1 pkt a ustawy o CIT. Dla takich usług przewidziano zryczałtowaną stawkę 20 proc. Podatek obciąża amerykańskiego dostawcę usługi, ale jego zapłata jest obowiązkiem polskiego usługobiorcy.
W tej samej interpretacji rozstrzygnięto też kwestię korzystania z nieco innych usług informatycznych z USA. Chodzi o dostawę pakietu aplikacji usprawniających pracę zespołu polskiej firmy.
W jego skład wchodzą m.in. programy do przeprowadzania wideokonferencji, kalendarza czy poczty elektronicznej. W tej usłudze nie dochodzi jednak do przeniesienia licencji ani praw do powielania, modyfikacji i udostępniania osobom trzecim takich programów. Polska firma jest jedynie tzw. użytkownikiem końcowym, który ma prawo do korzystania z nich do własnych celów.