Jakiś czas temu przeczytałem „Mesjasza z rodu Efraima" Mosze Kulbaka. Przyjaciel polecił mi tę książkę i jestem zachwycony. Mosze Kulbak był XIX-wiecznym pisarzem, który tworzył w języku jidysz. To historia człowieka z terenów dzisiejszej Białorusi, który zostaje uznany za mesjasza, ale mesjasza „cichego" w odróżnieniu od królewskiego mesjasza z rodu Dawida. To książka wspaniała na poziomie koncepcyjnym i na poziomie językowym, niemal każde zdanie niesie ze sobą ogromny sens. Kulbak swobodnie porusza się po tematyce mistyki, czego w dzisiejszej literaturze trochę się wstydzimy. Książka jest dla mnie obecnie przewodniczką i jednocześnie kopalnią inspiracji przy tworzeniu kolejnej powieści, która poświęcona będzie Żydom z mojego rodzinnego miasteczka – Dębicy. Proza Kulbaka ma nie tylko wartość historyczną, ale też głęboko egzystencjalną i w przeżyciach Żydów sprzed ponad stu lat współczesny czytelnik odnajdzie również siebie....
Dostęp do najważniejszych treści z sekcji: Wydarzenia, Ekonomia, Prawo, Plus Minus; w tym ekskluzywnych tekstów publikowanych wyłącznie na rp.pl.
Dostęp do treści rp.pl - pakiet podstawowy nie zawiera wydania elektronicznego „Rzeczpospolitej”, archiwum tekstów, treści pochodzących z tygodników prawnych, aplikacji mobilnej i dodatków dla prenumeratorów.