Ekstraklasa pod okiem Adama Nawałki

Piast Gliwice będzie próbował odeprzeć ataki wzmocnionej zimą Legii.

Aktualizacja: 11.02.2016 19:58 Publikacja: 11.02.2016 17:10

Karol Linetty z Lecha (z prawej) i Tomasz Jodłowiec z Legii walczą o miejsce w reprezentacji na Euro

Karol Linetty z Lecha (z prawej) i Tomasz Jodłowiec z Legii walczą o miejsce w reprezentacji na Euro 2016 we Francji

Foto: Fotorzepa, Grzegorz Rutkowski

W nadchodzącej rundzie ekstraklasy, powracającej po dwumiesięcznej przerwie, gra toczyć się będzie nie tylko o – tradycyjne – drużynowe laury, jak mistrzostwo czy udział w eliminacjach europejskich pucharów, albo o uniknięcie spadku. Oczywiście to wciąż rywalizacja o tytuł będzie najbardziej przyciągać uwagę kibiców na stadionach i przed telewizorami. Ale równolegle będzie toczyła się też inna rozgrywka, całkowicie indywidualna: o znalezienie się w wąskim gronie 23 polskich piłkarzy, których selekcjoner Adam Nawałka weźmie na tegoroczne mistrzostwa Europy we Francji.

A trener nie ogranicza się do zawodników grających za granicą. Stawia na piłkarzy z polskiej ligi często i chętnie. U poprzednich selekcjonerów odgrywali oni zazwyczaj role statystów. Tymczasem w historycznym zwycięstwie nad Niemcami (2:0 w październiku 2014 roku) w podstawowym składzie wyszło ich co prawda tylko dwóch – Jakub Wawrzyniak z Lechii Gdańsk i Tomasz Jodłowiec z Legii Warszawa – ale przecież z ławki wszedł jeszcze Sebastian Mila, który strzelił decydującego gola. W spotkaniu kończącym eliminacje – 2:1 z Irlandią – w podstawowym składzie wyszło czterech ligowców (Michał Pazdan, Jakub Wawrzyniak, Karol Linetty, Krzysztof Mączyński), a piąty – Sławomir Peszko – pojawił się na boisku w trakcie meczu.

Franciszek Smuda na Euro 2012 zabrał sześciu zawodników z ekstraklasy; w turnieju finałowym udział wziął tylko jeden z nich – Rafał Murawski, wówczas zawodnik Lecha Poznań. Paweł Janas na mundial do Niemiec w 2006 roku zaprosił również sześciu przedstawicieli naszej ligi, a jednego więcej wziął Jerzy Engel w 2002 roku do Korei Południowej. Ostatnim selekcjonerem, który równie chętnie jak Nawałka korzystał z piłkarzy ekstraklasy, był Leo Beenhakker. W kadrze na Euro 2008 było aż dziesięciu zawodników na co dzień grających w kraju.

Nawałka i jego sztab mają zasadę, że w każdej kolejce ligowej starają się być przynajmniej na trzech meczach. Pozostałe oczywiście analizują dokładnie na podstawie zapisu wideo. Kadrowicze podkreślają, że selekcjoner oraz jego współpracownicy przez cały czas dają piłkarzom do zrozumienia, iż są ściśle monitorowani. Wawrzyniak w rozmowie z „Rzeczpospolitą" przed jesiennymi meczami reprezentacji podkreślał, że uwagi trenera i jego ludzi nie ujdzie żadne złe zagranie, żaden błąd. Że piłkarze mają świadomość, iż są pod ciągłą obserwacją, o czym przypominają regularne telefony i esemesy od sztabu szkoleniowego.

Najwięcej reprezentantów jesienią miała dołująca w lidze i notorycznie rozczarowująca Lechia Gdańsk. Wiosną układ sił się jednak nieco zmieni i to warszawska Legia będzie klubem pod specjalną obserwacją ludzi Nawałki. Z Gdańska do Warszawy wrócił regularnie powoływany przez selekcjonera Ariel Borysiuk i według informacji płynących z Łazienkowskiej jest on jednym z głównych wygranych okresu przygotowawczego. Borysiuk powinien mieć w zespole Stanisława Czerczesowa pewne miejsce w podstawowej jedenastce.

Wiosną w Legii zobaczymy kolejnego kandydata nie tylko do wyjazdu na Euro, ale wręcz do wyjściowego składu – Artura Jędrzejczyka. 28-letni obrońca opuścił Legię w 2013 roku, by kontynuować karierę w Rosji – w FK Krasnodar. Ostatnio jednak stracił miejsce w składzie aktualnie szóstej drużyny Priemjer-Ligi i aby nie wypaść z planów selekcjonera, zdecydował się na półroczne wypożyczenie do wicemistrza Polski. A przecież w zespole Czerczesowa występują jeszcze Pazdan oraz Jodłowiec.

W Lechu, który pod wodzą Jana Urbana rozpoczął poszukiwanie zmarnowanego czasu i goni czołówkę, szczególnie bacznie będziemy oglądać Karola Linetty'ego, który zimą odrzucił wszystkie propozycje transferów, by nie ryzykować straty miejsca w kadrze. Lech zimą stracił na rzecz Legii Kaspera Hamalainena, co na pewno nie pozostanie bez wpływu na grę drużyny. Broniący tytułu klub pozyskał z Hiszpanii pomocnika o pseudonimie Sisi. To wychowanek Valencii, którego Urban doskonale zna z Osasuny, ale tak naprawdę forma 30-letniego byłego młodzieżowego reprezentanta Hiszpanii, który ostatnio grał w Korei, jest wielką niewiadomą. Podobnie zresztą jak Nickiego Bille Nielsena, który ma w końcu rozwiązać problem Lecha z napastnikami. Denis Thomalla nie będzie już kibiców denerwował swoją nieporadnością, gdyż został wypożyczony do 2. Bundesligi.

Oczy większości kibiców skierowane będą jednak – przynajmniej na początku – na zespół, w którym nie ma żadnego poważnego kandydata do wyjazdu na Euro, czyli na Piasta Gliwice. Lider przystępuje do wiosennych meczów z pięcioma punktami przewagi nad Legią. Okno transferowe nie było w wykonaniu Ślązaków tak efektowne jak to w Warszawie. A jednak Piast prezentował się jesienią już tak dobrze, że wydawało się, iż projekt Radoslava Latala nie wymaga wielkich zmian.

Z całą pewnością zawodnicy z Gliwic mogą liczyć na sympatię wszystkich neutralnych fanów. Historie o Dawidach rzucających wyzwania Goliatom niestety niezbyt często kończą się happy endem.

22. kolejka

Piątek:

Ruch – Zagłębie (18:00, Eurosport 2)

Śląsk – Wisła (20:30, Canal+ Sport)

Sobota:

Górnik Ł. – Piast (15:30, Canal+ Sport)

Lechia – Podbeskidzie (18:00, nSport+)

Cracovia – Górnik Z. (18:00, Canal+ Sport)

Niedziela:

Lech – Termalica (15:30, Canal+)

Legia – Jagiellonia (18:00, Canal+)

Poniedziałek:

Pogoń – Korona (18:00, Eurosport 2).

 

W nadchodzącej rundzie ekstraklasy, powracającej po dwumiesięcznej przerwie, gra toczyć się będzie nie tylko o – tradycyjne – drużynowe laury, jak mistrzostwo czy udział w eliminacjach europejskich pucharów, albo o uniknięcie spadku. Oczywiście to wciąż rywalizacja o tytuł będzie najbardziej przyciągać uwagę kibiców na stadionach i przed telewizorami. Ale równolegle będzie toczyła się też inna rozgrywka, całkowicie indywidualna: o znalezienie się w wąskim gronie 23 polskich piłkarzy, których selekcjoner Adam Nawałka weźmie na tegoroczne mistrzostwa Europy we Francji.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Kylian Mbappe po siedmiu latach żegna się z Paryżem. Transfer do Realu coraz bliżej
Piłka nożna
Poznaliśmy finalistów. Kto zagra o puchary Ligi Europy i Ligi Konferencji?
Piłka nożna
Trzy minuty szaleństwa. Echa meczu Bayern-Real
Piłka nożna
Real - Bayern. Czy Szymon Marciniak popełnił błąd? Były sędzia Marcin Borski wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Piłka nożna
Maciej Rybus uczcił w Rosji Dzień Zwycięstwa. Były reprezentant pojawił się z symbolem wojskowym