Hurraoptymizmu wśród mających budować Mieszkania+ nie widać. Rządowe Centrum Legislacji opublikowało uwagi do projektu rozporządzenia wykonawczego do ustawy o Krajowym Zasobie Nieruchomości.
– W obecnych warunkach mało prawdopodobne jest, aby prywatni inwestorzy zdecydowali się wchodzić z własnymi środkami w ten projekt – uważa radca prawny Konrad Płochocki, dyrektor generalny Polskiego Związku Firm Deweloperskich.
W przesłanym przez PZFD do Ministerstwa Infrastruktury stanowisku podkreśla się, że proponowany w przepisach stosunek wartości kosztów budowy 1 mkw. do ceny sprzedaży 1 mkw. „nie odpowiada w żadnym zakresie uwarunkowaniom rynkowym".
Problem sprowadza się do tego, że w projekcie rozporządzenia z lipca w sprawie maksymalnego czynszu normowanego dla mieszkań+ suma kosztów budowy 1 mkw. w Warszawie – uwzględniająca koszty bankowe i administracyjne oraz 10-proc. prowizję inwestora – określona została na poziomie 6905,85 zł. We wrześniowej wersji projektu zaznaczono natomiast, że maksymalna cena 1 mkw. powierzchni użytkowej mieszkań na wynajem w stolicy ma wynieść 2071,75 zł.
W wyliczeniach związek wskazuje, że gdyby deweloper zdecydował się wybudować w Warszawie budynek o powierzchni 1000 mkw., by inwestycja mu się opłaciła, musiałby lokale przeznaczone do komercjalizacji (mieszkalne i użytkowe) sprzedać po 11 631,50 zł za mkw. To zaś nie jest realne.