Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie wydał orzeczenie niekorzystne dla małżeństwa C., właścicieli domu jednorodzinnego w Michałowicach. Wnieśli oni skargę na swoich sąsiadów. Ci bowiem postanowili rozbudować swój budynek o część gospodarczą.
To nie spodobało się małżeństwu C. W domu sąsiadów działa bowiem pralnia i magiel, czynne codziennie do późna w nocy. W związku z tym były bardzo uciążliwe dla osób mieszkających w pobliżu. Chodziło o nieprzyjemne zapachy unoszące się przez całą dobę oraz hałas.
Małżeństwo C. obawiało się, że po rozbudowie domu sąsiadów pralnia i magiel mogą stać się jeszcze bardziej dokuczliwe. Zwłaszcza że nad rozbudowaną częścią gospodarczą miał znajdować się taras, na którym sąsiad planował suszyć pranie. Z tych powodów małżeństwo C. zakwestionowało pozwolenie na rozbudowę willi sąsiadów.
Następnie wniosło skargę do wojewody małopolskiego. Ten utrzymał pozwolenie w mocy. Nie dopatrzył się bowiem naruszenia przepisów.
Według wojewody odległość domu (po rozbudowie) od granicy działki sąsiedniej będzie wynosić 8,40 m. Nie doszło więc do przekroczenia odległości przewidzianych w rozporządzeniu ministra infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. Dlatego planowana inwestycja nie narusza interesów osób trzecich.