Po raz pierwszy w historii tej prestiżowej, przyznawanej przez samo środowisko, nagrody statuetka Koryfeusza Muzyki Polskiej powędrowała do artysty, a raczej artystki, już wyróżnionego w poprzednich latach. Agata Zubel otrzymała ją teraz w kategorii wydarzenie roku, a dwa lata temu uznano ją za osobowość roku.
W jednym i w drugim przypadku werdykt kolegium elektorów wydaje się bezdyskusyjny. Agata Zubel to chyba najbardziej rozpoznawalne w świecie nazwisko wśród polskich kompozytorów nowego pokolenia.
Wydarzeniem ostatnich miesięcy było niemal równoczesne prawykonanie nowej kompozycji Agaty Zubel – „Fireworks" w Warszawie, w Berlinie oraz na festiwalu BBC Proms w Londynie. Te trzy prezentacje zwieńczyło zaś przyznanie jej Europejskiej Nagrody Kompozytorskiej.
Natomiast kolejny utwór Agaty Zubel – opera „Bildbeschreibung" – stał się wydarzeniem zakończonej w ostatnią sobotę Warszawskiej Jesieni i już został wykonany w Wiedniu.
Trzy kobiety, które w tym roku zgarnęły niemal komplet statuetek Koryfeuszy, były bohaterkami rozmaitych zdarzeń ostatnich tygodni, jakby chciały w ten sposób udowodnić, że ich aktywność nie zależy od liczby nagród.