Okazja do wspólnych nagrań pojawiła się w zaskakujący sposób. Oto władze Barcelony, gdy otrzymały prawa do organizacji olimpiady w 1992 roku, złożyły Mercury'emu propozycję skomponowania i zaśpiewania hymnu igrzysk. Tak się złożyło, że Caballé urodziła się w stolicy Katalonii, a wokalista Queen wielokrotnie zarówno w tytułach albumów, jak i w muzyce, a także w teatralnym stylu bycia nawiązywał do opery, której gwiazdą była jego przyszła wokalna partnerka. Zanim jeszcze doszło do nagrań, powstały wersje próbne Mercury'ego i Mike'a Morana, w których wokalista markował partie Montserrat, śpiewając falsetem.
– Spotkaliśmy się po raz pierwszy w hotelu Ritz w Barcelonie – wspominała Montserrat Caballé. – W salonie był przygotowany fortepian. Freddie zasiadł za klawiaturą i grał, i grał. Wiedziałam już, że zrobił na mnie wrażenie.
Potem Montserrat złożyła rewizytę w domu Mercury'ego w Londynie.
– Grał mi różne melodie, przedstawił różne pomysły, które ostatecznie obrodziły albumem „Barcelona" – wspominała diva. – To była niezapomniana noc. Śpiewaliśmy, czas biegł szybko i nagle okazało się, że jest szósta nad ranem. Nagle poczułam zmęczenie. A Freddie zaprzeczał. Mówił, że jestem w świetnej formie. Mam to wszystko nagrane na taśmie. A kiedy wyszłam z domu Freddiego, ludzie, których spotkałam na ulicy, myśleli pewnie, że spędziliśmy razem noc.
Pierwszy raz publicznie wystąpili w 1988 roku na Ibizie, a potem na barcelońskim festiwalu La Nit. Jak się okazało, to był ich ostatni wspólny występ. Wspaniała, monumentalna kompozycja „Barcelona" miała być wykonana na otwarcie barcelońskich igrzysk, jednak Mercury zmarł w wyniku AIDS osiem miesięcy przed ceremonią. Caballé wystąpiła na żywo, zaś partie Freddiego odtworzono z wideoklipu.
Perełką z albumu „Barcelona" jest „The Golden Boy" zaśpiewany z chórem gospel. Gościnnie wystąpił Brian May. „How Can I Go On" to klasyczny przykład ballady w stylu Mercury'ego, niewykonywanej bynajmniej w stonowany sposób, lecz melodramatycznie, z charakterystycznym wibrato. A kiedy niebiańsko zaczyna śpiewać Montserrat – Mercury wygłasza dramatyczną melodeklamację.