Służba Więzienna nie chce zmian w leczeniu więźniów chorych na żółtaczkę typu C

Osadzeni mają szeroki dostęp do diagnostyki żółtaczki typu C; wykrywalność wirusa HCV w tej populacji jest większa niż w placówkach powszechnej służby zdrowia.

Aktualizacja: 22.11.2019 16:47 Publikacja: 22.11.2019 16:21

Służba Więzienna nie chce zmian w leczeniu więźniów chorych na żółtaczkę typu C

Foto: Adobe Stock

Ułatwia to szybką terapię, która trwa do kilkunastu tygodni, a harmonogram jej wdrożenia uwzględnia czas końca kary. Standardy leczenia są zaś takie, jak w przypadku pacjentów zwykłych placówek zdrowotnych. Dlatego Służba Więzienna jest przeciwna zmianom w diagnozowaniu i leczeniu osób pozbawionych wolności.

Czytaj także: Służba więzienna: w aresztach brakuje nawet środków czystości i długopisów

Rzecznik Praw Obywatelskich od kilku lat zabiega o poprawę dostępu osób pozbawionych wolności do programów zdrowotnych i lekowych wirusowego zapalenia wątroby typu C. Istotne jest to, by osoba w terapii bezinterferonowej nie przerywała jej po wyjściu z więzienia tylko dlatego, że inna instytucja państwowa to leczenie finansuje dla osób pozbawionych wolności a inna – dla osób korzystających z powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego.

W marcu 2019 r. przedstawiciele Biura Służby Zdrowia SW ustalili z pracownikami resortu zdrowia, że Centralny Zarząd Służby Więziennej prześle do Ministerstwa Zdrowia propozycję zmian zapisów w programie lekowym, które w ocenie więziennej służby zdrowia usprawniłyby proces leczenia chorych po odbyciu kary pozbawienia wolności. Czy tak się stało? - spytała zastępcę Dyrektora Generalnego SW zastępczyni RPO Hanna Machińska.

Odpowiedź Służby Więziennej

Więzienna służba zdrowia stale i na bieżąco usprawnia proces leczenia chorych osadzonych zakażonych wirusem HCV – odpowiedział zastępca DG SW płk Grzegorz Fedorowicz. Przyjęte przez SW rozwiązania, takie jak szeroki dostęp do diagnostyki, w porównaniu z placówkami wolnościowymi charakteryzują się znacząco większą wykrywalnością wirusa w populacji, a przez to skutecznie i maksymalnie szybko wdrożoną terapią i redukcją szkód.

Standardy leczenia WZW C odwzorowują rekomendacje Polskiego Towarzystwa Hepatologicznego, wpisują się w efektywne leczenie, oparte na nowoczesnych standardach. Są też analogiczne, jak stosowane wobec pacjentów w pozawięziennych podmiotach leczniczych.

Dla zwiększenia dostępności pacjentów do wdrożenia terapii, Centralny Zarząd SW wyasygnował dodatkowe 500 tys. zł na ten cel. Pozwoli to na włączenie leczenia kolejnym pacjentom.

Po przeanalizowaniu możliwości, potrzeb i porównaniu obecnie stosowanych rozwiązań w więziennej służbie zdrowia - w porównaniu do pacjentów leczonych w programach Ministra Zdrowia - zmiana obecnie przyjętego rozwiązania wydaje się zbędna.

Osadzeni z WZW typu C mają ustalony czas leczenia, adekwatny do czasu odbywania kary. Pacjenci, którzy są już poddawani terapii, nie wnioskują zaś o przedterminowe zwolnienie lub przerwę w odbywaniu kary. Schematy terapeutyczne nowoczesnego leczenia WZW C minimalizują czas trwania kuracji zaledwie do kilku, kilkunastu tygodni, a harmonogram wdrożenia terapii uwzględnia czas końca kary.

Leczenie wirusowego zapalenia wątroby polskich pacjentów posiadających ubezpieczenie zdrowotne jest całkowicie bezpłatne. W orzecznictwie Sądu Najwyższego ukształtował się pogląd, że koszty świadczeń w sytuacji zagrożenia zdrowia lub życia ponosi Narodowy Fundusz Zdrowia. Pogląd ten dotyczy nie tylko świadczeń dla osób ubezpieczonych, lecz także dla nieubezpieczonych.

Ponadto brak rejonizacji umożliwia pacjentom leczenie w wybranym miejscu i placówce. Ułatwia to pacjentowi korzystanie ze świadczeń medycznych nawet w odległych województwach. Zainteresowani mogą uzyskać informacje o aktualnym czasie oczekiwania na leczenie WZW na stronie ogólnopolskiego informatora.

W związku z powyższym włączenie osób pozbawionych wolności do kolejki kształtowanej w powszechnej służbie zdrowia w kontekście diagnostyki znacząco wydłuży okres oczekiwania nie tylko osobom pozbawionym wolności - ucierpią również na tym zwykli pacjenci.

Brak jest również zauważalnych zysków w kontekście leczenia. Zarówno podmioty lecznicze dla osób pozbawionych wolności, jak i te nadzorowane i kontrolowane przez Ministra Zdrowia, stosują te same wysokie standardy leczenia. Przeznaczane i wydatkowane są na ten cel kolejne kwoty, pozwalające na skracanie czasu oczekiwania na pełną, skuteczną terapię.

W związku z powyższym na kanwie obecnych potrzeb i możliwości Służby Więziennej, mając na uwadze zdrowie osób pozbawionych wolności i troskę Rzecznika, oraz dysonans w konkluzji zawartych ustaleń na spotkaniu z przedstawicielami Ministerstwa Zdrowia - brak jest zasadności podejmowania inicjatywy legislacyjnej w tym zakresie przez Centralny Zarząd Służby Więziennej.

Ze względu na rangę ustaleń i wysokość ewentualnych środków, wszelkie dalsze inicjatywy winny odbyć się na poziomie ministerialnym – podkreślił płk Fedorowicz.

Ułatwia to szybką terapię, która trwa do kilkunastu tygodni, a harmonogram jej wdrożenia uwzględnia czas końca kary. Standardy leczenia są zaś takie, jak w przypadku pacjentów zwykłych placówek zdrowotnych. Dlatego Służba Więzienna jest przeciwna zmianom w diagnozowaniu i leczeniu osób pozbawionych wolności.

Czytaj także: Służba więzienna: w aresztach brakuje nawet środków czystości i długopisów

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Sędzia zwrócił się do władz Białorusi o azyl. To "bohater" afery hejterskiej w MS
Sądy i trybunały
"To jest dla mnie szokujące". Szefowa KRS o sprawie sędziego Szmydta
Dane osobowe
Wyciek danych klientów znanej platformy. Jest doniesienie do prokuratury
Prawo dla Ciebie
"Nowy rozdział dla Polski". Komisja Europejska zamyka procedurę artykułu 7
Sądy i trybunały
Zwrot w sprawie zmian w KRS? Nieoficjalnie: Bodnar negocjuje z Dudą