Problemem dla więzienników w Warszawie jest też brak szpitala dla osadzonych po tym, jak w Areszcie Śledczym przy ulicy Rakowieckiej powstało Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL. Teraz najbliższy szpital więzienny jest w Łodzi. Takie są efekty kontroli RPO przeprowadzonej 17 lipca 2019 r.
Czytaj także: Służba Więzienna: zmiany w przepisach o uposażeniu i ryczałtach na dojazd do kryminału
Kontrola przestrzegania praw funkcjonariuszy służb mundurowych jest jednym z zadań RPO. Problemy ujawnione w czasie tej kontroli pokazują generalnie trudną sytuację Służby Więziennej, dlatego RPO przekazuje raport z wizytacji Dyrektorowi Generalnemu Służby Więziennej.
Z danych o nadgodzinach wynika, że funkcjonariusze działu ochrony są przepracowani. A funkcjonariusze z innych działów muszą brać za nich dyżury – jeśli dotyczy to np. wychowawców, to mają wtedy mniej czasu na pracę z osadzonymi. Dyrektor Aresztu podkreśla, że musi sobie radzić w związku z brakami kadrowymi i wskazuje podstawy prawne swych działań. Jest to jednak sytuacja na tyle trudna, że powinno się szukać rozwiązań na wyższym szczeblu.
Funkcjonariusze podnosili ponadto problem braku w Warszawie w jednostkach penitencjarnych szpitali dla osadzonych. Problem ten powstał w związku z likwidacją Aresztu Śledczego Warszawa-Mokotów przy ulicy Rakowieckiej, gdzie poprzednio był szpital, a obecnie zostało utworzone Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL. W rezultacie funkcjonariusze muszą aktualnie transportować w konwojach chorych osadzonych do Aresztu Śledczego w Łodzi albo do innych miast.