Do zdarzenia doszło wczoraj po południu. Służbowy samochód prezes TVP zatrzymał się na poboczu drogi nr 45 na wysokości miejscowości Bierdzany. Kierowca Kurskiego chciał wykonać manewr zawracania, jednak nie włączył kierunkowskazu. Doszło do kolizji z wymijającym pojazdem marki Opel. W wyniku zderzenia uszkodzeniu uległa limuzyna prezesa TVP.
Świadkowie zdarzenia mówią w rozmowie z "Faktem", że Jacek Kurski po wypadku schował się między drzewami. Nie chciał, by go rozpoznano. - W wypadku nikomu nic się nie stało, nie ja kierowałem samochodem i nie mam nic więcej w tej sprawie do powiedzenia - powiedział dziennikowi prezes TVP.
Po niespełna godzinie na miejscu pojawiła się policja. Kierowca limuzyny Kurskiego nie przyjął mandatu, dlatego funkcjonariusze sporządzili wniosek do sądu.
"Sukces w Opolu"
54. Festiwal Polskiej Piosenki w Opolu - który jest "wielkim fenomenem" polskiej kultury - zakończył się wielkim sukcesem pod względem oglądalności i artystycznym - powiedział prezes TVP. Dziękował artystom, że "nie dali się wciągnąć w próby jego upolitycznienia".