„Dość łamania praw pracowniczych i warunków umów cywilno-prawnych. Zespół Kryzysowy Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy pomaga medykom w trudnych realiach pandemii i będzie służył pomocą także po jej zakończeniu" – zapowiada na swojej stronie nowy zespół powołany przez lekarskich związkowców.
Wątpliwości lekarzy, których oddziały lub całe szpitale przekształcane są w covidowe, a także tych kierowanych przez wojewodów do pracy przy zwalczaniu epidemii, wyjaśniają prawnicy OZZL specjalizujących się w prawie medycznym i prawie pracy oraz eksperci. W skład zespołu wchodzi troje radców prawnych, przewodniczący związku dr Krzysztof Bukiel, jego wiceprzewodniczący dr Piotr Watoła oraz strateg komunikacji w ochronie zdrowia Anna Gołębicka.
Na stronie zespołu na Facebooku można znaleźć odpowiedzi na pytania nurtujące medyków podczas pracy z koronawirusem. Prawnicy OZZL tłumaczą, m.in., że lekarz nie może odmówić udzielania świadczeń w przypadku braku środków ochrony osobistej, ale może zakupić je samodzielnie, a zakup potwierdzić fakturami wystawionymi na nazwisko lekarza, co umożliwi żądanie zwrotu poniesionych kosztów od pracodawcy. Tłumaczą również, że pracodawca nie może zobowiązać pracowników do pracy w jednym miejscu w związku z udzielaniem świadczeń opieki zdrowotnej pacjentom z podejrzeniem lub zakażeniem wirusem SARS-CoV-2, choć ewentualne ograniczenia wykonywania pracy w innych miejscach mogą wynikać z umowy o pracę lub umowy cywilnoprawnej zawartej przez lekarza.
- Zespół powstał na początku listopada w związku z lawiną pytań kierowanych do OZZL i próśb o pomoc ze strony lekarzy, których prawa podczas pandemii są notorycznie łamane– mówi dr Piotr Watoła.
A przewodniczący OZZL dr Krzysztof Bukiel dodaje, że choć lekarze deklarują chęć niesienia pomocy zarażonym. Chęć ta musi być jednak oparta o warunki, które umożliwią zapewnienie chorym pacjentom odpowiedniej pomocy. I wylicza warunki sformułowane przez zespół: