Żaden z proponowanych poziomów systemu zabezpieczenia nie uwzględnia szpitali monoprofilowych, np. ortopedycznych, a to skazuje je na niepewność ich źródeł finansowania – uważają marszałkowie województw. I domagają się od resortu zdrowia doprecyzowania, jakie miejsce widzi w nowym systemie dla takich szpitali, bo według obecnych zapisów nie mają szansy na finansowanie z pieniędzy publicznych. A to skazuje je na działalność wyłącznie komercyjną lub upadłość.

– Dziś nie wiemy, które szpitale znajdą się w sieci ani jaki będzie mechanizm finansowania – mówi „Rz" Olgierd Geblewicz, szef Konwentu Marszałków. – Cieszymy się, że wiceminister Piotr Gryza doprecyzował, że NFZ lub jego odpowiednik nadal będzie płacił szpitalom za nadwykonania, wynoszące od 10 do 20 proc. przychodu szpitala.

W czwartek rząd zajmie się ustawą o sieci szpitali.