Porozumienie podpisane w lutym 2018 r. przez ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego i negocjatorów Porozumienia Rezydentów OZZL zakłada, że w 2020 r. strony będą renegocjować warunki.
Przypomnijmy: porozumienie zakończyło kilkumiesięczny protest polegający na wypowiadaniu przez lekarzy klauzuli opt-out pozwalającej na pracę ponad 48 godz. w tygodniu. Minister zobowiązał się do szybszego zwiększenia nakładów na ochronę zdrowia (6 proc. PKB ma być osiągnięte już w 2024 r.), podwyżek dla rezydentów i specjalistów oraz kompleksowych zmian w systemie kształcenia lekarzy.
– Minister nie wywiązał się z obietnic, w związku z czym lekarze ponownie wezwali do redukcji czasu pracy poprzez akcję „Zdrowa praca" rozpoczętą przez dr. Jana Czarneckiego – mówi dr Krzysztof Hałabuz, współzałożyciel PR OZZL. Dodaje, że rezydenci, razem z OZZL i Naczelną Izbą Lekarską, ustalają strategię renegocjacji.
Doktor Damian Patecki, drugi z współzałożycieli PR OZZL, zdradza, że przedmiotem negocjacji będą wynagrodzenia lekarzy specjalistów zatrudnionych na etatach w szpitalach publicznych, którzy podpisali tzw. lojalkę. Jeśli specjalista zadeklaruje dyżury tylko w szpitalu macierzystym, może liczyć na etat w wysokości 6,75 tys. zł brutto, a w związku z tym także na wyższe stawki za dyżur. Jak wynika z informacji PR OZZL, taką lojalkę podpisało ok. 15 tys. specjalistów.
– Ta kwota nie jest jednak adekwatna do umiejętności doświadczonych specjalistów. Wynagrodzenie wybitnego specjalisty, jedynego w swojej dziedzinie, powinno być wyższe – podkreśla Damian Patecki.