- Jestem przekonany, że Paweł chce, abym wypowiedział następujące słowa: trzeba skończyć z nienawiścią, trzeba skończyć z nienawistnym językiem, trzeba skończyć z pogardą, trzeba skończyć z bezpodstawnym oskarżaniem innych - mówił w czasie uroczystości pogrzebowych Pawła Adamowicza ojciec Ludwik Wiśniewski.

W TVN24 o. Wiśniewski mówił o mowie nienawiści wygłaszanej przez niektórych duchownych. - Myślę, że w tej chwili to się trochę zmieniło na lepsze. Myślę, takich wyraźnych wypowiedzi w kościołach - takich jątrzących - jest już mniej. Zwłaszcza tych, wypowiadanych przez hierarchów - stwierdził.

Duchowny mówił również o relacjach Kościoła z obecnymi władzami. - Zastanawiałem się nad tym, czy nie poprosić o audiencję pana Kaczyńskiego. Ktoś mówi: a co by mu ojciec powiedział? Powiedziałbym mu, żeby nie manipulował Kościołem - powiedział.

- Całe to środowisko manipuluje. Ostatni tylko przykład podam: konsekracja kościoła w Toruniu. Dwóch kardynałów, 50 biskupów, cały rząd. Co to znaczy w ogóle? Co to za kraj? Co tu się nagle odbywa? - dodał.