Reklama

Bielecki: Brexit wyprowadził ludzi na ulice Londynu

670 tys. Brytyjczyków wyszło w sobotę na ulice Londynu, aby domagać się powtórnego głosowania nad wyjściem kraju z Unii Europejskiej. Takich tłumów w stolicy nie widziano od 2003 r., gdy ludzie protestowali przeciw interwencji w Iraku.

Aktualizacja: 21.10.2018 20:43 Publikacja: 21.10.2018 18:42

Bielecki: Brexit wyprowadził ludzi na ulice Londynu

Foto: AFP

To jeszcze jeden czynnik, który osłabia pozycję Theresy May na pięć miesięcy przed opuszczeniem przez Zjednoczone Królestwo UE. Premier i tak już nie ma większości w parlamencie, Partia Konserwatywna jest podzielona, a złożone przez rząd obietnice zakładają dwa sprzeczne zobowiązania: utrzymania otwartej granicy między Republiką Irlandii i Irlandią Północną oraz wyjście całego kraju z jednolitego rynku.

„Times" pisze, że w MSZ zaczęto „na wszelki wypadek" szykować plan powtórnego referendum. Premier May podkreśla, że do tego nie dojdzie, byłoby to sprzeczne z regułami demokracji – społeczeństwo wypowiedziało się już w 2016 r. Jednak stojący na czele kampanii na rzecz powtórnego głosowania były doradca ds. komunikacji Tony'ego Blaira Alastair Campbell wyraża zdanie wielu, mówiąc, że dwa lata temu mało kto się spodziewał, że negocjacje rozwodowe pójdą tak źle i teraz wyborcy mają prawo raz jeszcze podjąć decyzję.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Komentarze
Jacek Czaputowicz: Minister Wang Yi w Warszawie. Nie jest to najlepszy adresat apeli, by Chiny wpłynęły na Putina
Komentarze
Jerzy Haszczyński: Niemiecka broń zamiast reparacji. Nie tędy droga do pojednania
Komentarze
Jacek Czaputowicz: Kiedy żądanie reparacji od Niemiec staje się sprzeczne z polską racją stanu?
Komentarze
Jerzy Haszczyński: Najnowsze wiadomości z pola walki z AfD
Komentarze
Rusłan Szoszyn: Czy zamknięta granica otrzeźwi Aleksandra Łukaszenkę? Niekoniecznie
Reklama
Reklama