Aktualizacja: 26.09.2019 20:16 Publikacja: 25.09.2019 21:00
Paweł Kasprzak
Foto: tv.rp.pl
W głośnym konflikcie o kandydowanie do Senatu z okręgu nr 44 w Warszawie widać coś znacznie więcej niż lęk Michała Kazimierza Ujazdowskiego przed publiczną debatą i niż nieustępliwość lidera Obywateli RP Pawła Kasprzaka, na której zęby połamał sobie nawet Jarosław Kaczyński ze swoimi miesięcznicami smoleńskimi.
Tak. Popieram Pawła Kasprzaka jako kandydata na senatora. I tak – liczę się z tym, że to może się nie udać, choć wcale tego a priori nie zakładam. Liczę się nawet z tym, że w skrajnej wersji wygrać może oficjalny kandydat PiS, choć akurat moim zdaniem nie ma podstawowego znaczenia, czy wygra on czy Ujazdowski, bo – jak to mówiła babcia mojej eks – po jednych są pieniądzach.
PKW twierdzi, że nie wpłynęło do niej sprawozdanie finansowe partii Nowa Nadzieja Sławomira Mentzena – dowiedzia...
Większość Polaków sceptycznie podchodzi do wyjaśnień składanych przez Karola Nawrockiego w sprawie mieszkania Je...
Jak ujawnienie przez media sprawy drugiego mieszkania Karola Nawrockiego wpłynęło na poparcie dla „obywatelskieg...
Jarosław Kaczyński został w Sejmie zapytany przez dziennikarzy o dokument opublikowany przez Interię, w którym K...
O „Planie na pokolenia” – dokumencie, który powstał „z rozczarowania, ale i nadziei na rzeczywistą zmianę”, Domi...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas