Świat Jacka Pałkiewicza: Druk Yul, Ziemia Grzmiącego Smoka

Wciśnięty między azjatyckich gigantów, Chiny i Indie, Bhutan z pewnością jest jednym z najbardziej tajemniczych krajów na świecie.

Aktualizacja: 31.08.2019 07:40 Publikacja: 30.08.2019 14:28

Foto: Fotorzepa, Jacek Pałkiewicz

www.palkiewicz.com

Wieko hermetycznie zamkniętej puszki zostało uchylone zaledwie kilkadziesiąt lat temu. Ciekawskie oczy zachodnich turystów miały ujrzeć zatrzymane w średniowiecznym duchu, ukryte głęboko w himalajskich dolinach, rzadko pojawiające się w mediach i przez tysiąclecie odseparowane od świata niewielkie królestwo zwane Druk Yul, Ziemią Grzmiącego Smoka.

Rozciągnięty 350 km wzdłuż głównej grani Wschodnich Himalajów Bhutan ma obszar sześciokrotnie mniejszy od Polski i zamieszkały jest przez niewiele ponad milion ludzi. To stosunkowo biedny kraj, ale nie widać tu nędzy, ani głodu. Miasteczka i wsie są zadbane, i mocno kontrastują z miastami sąsiednich Indii. Mieszkańcy wsi uprawiają swoje poletka i hodują bydło, zaś ludzie w miastach mają zawsze zapewnioną pracę. Podstawą wyżywienia jest gotowany ryż, który, na wzór hinduski, podaje się z jarzynami i pachnącymi roślinami.

Uwagę przyjezdnych przyciągają dzongi, XVII-wieczne warowne klasztory rozrzucone po całym królestwie. Jedne leżą w ruinach, inne pieczołowicie odnowione, są ośrodkami, gdzie skoncentrowała się religijna i świecka władza kraju.

Stolicą Bhutanu jest 30-tysięczne Thimphu, położone na wysokości 2500 m n.p.m. Na kilku ulicach zabudowanych typowymi górskimi domami ciągną się rzędy mrocznych sklepików, których właścicielami są zwykle Tybetańczycy i Hindusi. W powietrzu unosi się zapach stęchłego tłuszczu i suszonych ryb. Wypełnione są one całą gamą produktów: ryż, mąka, sery, napoje, odzież, biżuteria, instrumenty muzyczne. Można znaleźć tu również wiele wartościowych, antycznych wyrobów, srebrne bransolety, długie noże i szpady, przedmioty kultu, dywany, a także piękne, prymitywne maski himalajskie.

Typowy dom bhutański jest tak duży, że wydaje się, iż może pomieścić przynajmniej pięć, siedem rodzin. Zbudowany jest z bloków wysuszonej gliny, kamieni i kloców drewna. Na parterze mieści się obora dla krów, świń, kur, na pierwszym piętrze znajduje się cztery, pięć przestrzennych pokoi mieszkalnych, a jeszcze wyżej stodoła i spiżarnia. Na ścianach wielu domów wymalowane są dużych rozmiarów symbole męskości, i to w bogatej gamie kolorów. Te stylizowane, fantazyjnie udekorowane, z oczami i ustami, odziane fallusy są rękojmią ochrony domu przed wszelkim złem.

Naturalny rytm życia w Bhutanie pozostał niezmienny od wieków: tradycyjne prace w polu, ruch modlitewnych kołowrotków, widok przędących kobiet, które jednocześnie karmią piersią dzieci, jakby na potwierdzenie tego, że wielodzietność uważana jest za błogosławieństwo.

Na podstawie książki Jacka Pałkiewicza „Pasja życia” (Wyd. Zysk i S-ka)

www.palkiewicz.com

Wieko hermetycznie zamkniętej puszki zostało uchylone zaledwie kilkadziesiąt lat temu. Ciekawskie oczy zachodnich turystów miały ujrzeć zatrzymane w średniowiecznym duchu, ukryte głęboko w himalajskich dolinach, rzadko pojawiające się w mediach i przez tysiąclecie odseparowane od świata niewielkie królestwo zwane Druk Yul, Ziemią Grzmiącego Smoka.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Wydarzenia
Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę
Wydarzenia
Polscy eksporterzy podbijają kolejne rynki. Przedsiębiorco, skorzystaj ze wsparcia w ekspansji zagranicznej!
Materiał Promocyjny
Jakie możliwości rozwoju ma Twój biznes za granicą? Poznaj krajowe programy, które wspierają rodzime marki
Wydarzenia
Żurek, bigos, gęś czy kaczka – w lokalach w całym kraju rusza Tydzień Kuchni Polskiej