Joanna Ćwiek: Okrojona matura, wyniki przeciętne

Rzezi nie było, ale wielkich sukcesów też nie. Centralna Komisja Egzaminacyjna podała wyniki tegorocznych matur, o których mówiło się, że były trudne.

Aktualizacja: 06.07.2021 06:13 Publikacja: 05.07.2021 19:17

.Sekretarz Stanu w MEiN Tomasz Rzymkowski (z prawej), dyrektor Centralnej Komisji Egazyminacyjnej Ma

.Sekretarz Stanu w MEiN Tomasz Rzymkowski (z prawej), dyrektor Centralnej Komisji Egazyminacyjnej Marcin Smolik oraz rzecznik prasowy MEiN Anna Ostrowska podczas konferencji prasowej w siedzibie Ministerstwa Edukacji i Nauki w Warszawie, poświęconej wynikom tegtur

Foto: PAP, Mateusz Marek

Co czwarty maturzysta egzaminu dojrzałości nie zdał. Większość, jak co roku poległa na matematyce – wynika z danych przedstawionych w poniedziałek przez Centralną Komisję Egzaminacyjną. Królowej nauk nie zaliczył co piąty maturzysta.

17,7 proc. abiturientów, którzy nie zdali jednego przedmiotu, ma prawo do poprawki w sierpniu. Oblanie dwóch przedmiotów oznacza, że maturę będzie można powtórzyć dopiero za rok. Aby zdać egzamin dojrzałości, trzeba uzyskać minimum 30 proc. z egzaminu na poziomie podstawowym.

Zdający nie mieli łatwo, bo przygotowywali się do egzaminu w warunkach nauki zdalnej. I choć umożliwiono organizowanie bezpośrednich konsultacji dla osób z ostatnich klas, w większości placówek była to fikcja. Nauczyciele jednak pomagali jak mogli.

Okrojony był też zakres materiału, który mieli do opanowania maturzyści, ale to nie oznaczało, że sam egzamin był łatwiejszy. Sami zdający orzekli, że był wyjątkowo trudny. – Rzezi nie ma – skomentował w odpowiedzi na zarzuty pojawiające się tuż po egzaminie wyniki matury Marcin Smolik, szef CKE. Nie dodał, że rewelacji też nie. Jak zresztą co roku.

Podobnie jak podczas egzaminu ósmoklasisty, najwyższy wynik był z angielskiego. Średnia to 76 proc. możliwych do uzyskania punktów, co jest efektem m.in. rozbudowanego systemu korepetycji językowych i znacznej inwestycji rodziców w rozwijanie kompetencji językowych swoich dzieci.

Dla porównania z języka polskiego było to średnio 55 proc., a z matematyki 56 proc.

Spośród tegorocznych absolwentów liceów maturę zdało 81 proc., a prawo do poprawki ma 13,2 proc. W technikach wyniki były gorsze – maturę zdało 64 proc., a prawo do poprawki ma 24,9 proc.

Nie dziwi więc fakt, że mimo starań rządu, by więcej osób wybierało szkołę kończącą się zawodem istotnym z punktu widzenia rynku pracy, więcej osób jest zainteresowanych nauką w szkołach ogólnokształcących. Chodzi o to, by w razie zmiany zainteresowań można było wciąż starać się o przyjęcie na studia wyższe. Ukończenie technikum, poza wyjątkami, nadal w praktyce oznacza, że wyniki będą gorsze, a szanse na dobre studia słabsze.

Najlepsze wyniki osiągnęli uczniowie z trzech województw: małopolskiego, mazowieckiego i podlaskiego. W tym ostatnim mówiło się, że doszło do przecieku maturalnego. Według Trendów Google na Podlasiu, na kilka godzin przed egzaminem, można zauważyć, że nagle zaczęto interesować się „Lalką" Bolesława Prusa, która była jednym z tegorocznych tematów maturalnych. CKE złożyła w tej sprawie doniesienie na policję i do prokuratury.

Co czwarty maturzysta egzaminu dojrzałości nie zdał. Większość, jak co roku poległa na matematyce – wynika z danych przedstawionych w poniedziałek przez Centralną Komisję Egzaminacyjną. Królowej nauk nie zaliczył co piąty maturzysta.

17,7 proc. abiturientów, którzy nie zdali jednego przedmiotu, ma prawo do poprawki w sierpniu. Oblanie dwóch przedmiotów oznacza, że maturę będzie można powtórzyć dopiero za rok. Aby zdać egzamin dojrzałości, trzeba uzyskać minimum 30 proc. z egzaminu na poziomie podstawowym.

Pozostało 81% artykułu
Edukacja
Warszawski Uniwersytet Medyczny nie wybierze rektora 23 kwietnia
Edukacja
Klucz odpowiedzi do arkusza Próbnej Matury z Chemii z Wydziałem Chemii UJ 2024
Edukacja
Próbna Matura z Chemii z Wydziałem Chemii Uniwersytetu Jagiellońskiego 2024
Edukacja
Sondaż: Co o rezygnacji z obowiązkowych prac domowych myślą Polacy?
Edukacja
Koniec obowiązkowych prac domowych. Prezes ZNP mówi: Za szybko
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił