Turcja nie pojawi się na konferencji w Warszawie. Kogo jeszcze zabraknie?

Na poświęconym Bliskiemu Wchodowi spotkaniu ministrów spraw zagranicznych w przyszłym tygodniu w Warszawie nie będzie szefa ani wiceszefa dyplomacji kluczowego kraju regionu, Turcji – dowiedziała się „Rzeczpospolita”.

Aktualizacja: 07.02.2019 16:24 Publikacja: 07.02.2019 12:04

Turcja nie pojawi się na konferencji w Warszawie. Kogo jeszcze zabraknie?

Foto: AFP

Wzbudzająca kontrowersje konferencja ma się odbyć 13-14 lutego. Poinformował o niej niecały miesiąc temu wcale nie przedstawiciel dyplomacji kraju gospodarza, ale amerykański sekretarz stanu Mike Pompeo w czasie wizyty w Kairze. I od razu wyjaśnił, że to konferencja antyirańska.

Takie przedstawienie tematu spotkania spowodowało, że wiele państw (a polski MSZ mówił o zaproszeniu „niemal 80”) do ostatniej chwili nie podaje, czy przyśle szefa dyplomacji, niższego rangą dyplomatę czy nie weźmie udziału.

Kluczowym państwem dla przyszłości Bliskiego Wschodu jest Turcja, zarazem sojusznik Ameryki i Polski z NATO.

Jak się dziś nieoficjalnie dowiedziała z ankarskich źródeł „Rzeczpospolita”, do Warszawy nie przyjedzie minister spraw zagranicznych Mevlüt Cavusoglu, ani jego zastępca. W ogóle nikt z Ankary nie przyjedzie. Prawdopodobnie na spotkaniu pojawi się przedstawiciel ambasady tureckiej w Polsce.

Z Bliskiego Wschodu wybierają się, i to wiadomo przede wszystkim z mediów amerykańskich, szefowie dyplomacji arabskich krajów pozostających w sojuszu z Waszyngtonem i zarazem wrogów Teheranu: Arabii Saudyjskiej, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Jordanii, Bahrajnu. Niektóre media dodają jeszcze Oman.

Będzie też Beniamin Netanjahu, premier Izraela, który stoi również na czele resort dyplomacji. Ma wygłosić ostre antyirańskie przemówienie.

Jak się dowiedziała „Rzeczpospolita”, zaproszenia nie odrzucił Katar, państwo izolowane przez Arabię Saudyjską i jej sunnickich sojuszników m.in. za utrzymywanie bliskich kontaktów z Iranem. Wciąż niewykluczone, że do Warszawy przyjedzie szef katarskiego MSZ Mohamed bin Abd ar-Rahman bin Jasim As-Sani.

Nie będzie przedstawiciela Rosji – o czym sama publicznie poinformowała, zaraz po ogłoszeniu antyirańskiego charakteru konferencji przez Pompeo w Kairze.

Z Unii Europejskiej wiadomo, że będą ministrowie spraw zagranicznych:

- Litwy Linas Linkevičius i Węgier Péter Szijjártó, o czym pierwsza informowała „Rzeczpospolita” 18 stycznia.

- Austrii Karin Kneissl – o czym publicznie sama mówiła.

- Wielkiej Brytanii Jeremy Hunt – co dziś potwierdziła „Rzeczpospolitej” rzeczniczka ambasady brytyjskiej Małgorzata Śmierzycka.

Wzbudzająca kontrowersje konferencja ma się odbyć 13-14 lutego. Poinformował o niej niecały miesiąc temu wcale nie przedstawiciel dyplomacji kraju gospodarza, ale amerykański sekretarz stanu Mike Pompeo w czasie wizyty w Kairze. I od razu wyjaśnił, że to konferencja antyirańska.

Takie przedstawienie tematu spotkania spowodowało, że wiele państw (a polski MSZ mówił o zaproszeniu „niemal 80”) do ostatniej chwili nie podaje, czy przyśle szefa dyplomacji, niższego rangą dyplomatę czy nie weźmie udziału.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?
śledztwo
Ofiar Pegasusa na razie nie ma. Prokuratura Krajowa dopiero ustala, czy i kto był inwigilowany
Kraj
Posłowie napiszą nową definicję drzewa. Wskazują na jeden brak w dotychczasowym znaczeniu
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Kraj
Zagramy z Walią w koszulkach z nieprawidłowym godłem. Orła wzięto z Wikipedii