- Działania policji należy uznać za nieproporcjonalne w świetle nietypowych okoliczności sprawy oraz mając na względzie fakt, że ta szczególna sytuacja dotyczyła tragicznej sytuacji i reakcji na nią osób młodych - pisze RPO do komendanta policji w Piasecznie podinsp. Pawła Krauza.

- Konstytucja RP nakłada na organy władzy zasadę minimalnej ingerencji w prawa jednostki - podkreśla RPO. Rzecznik wykazuje zrozumienie dla wyjątkowej sytuacji stanu epidemii i wymaganych środków ostrożności. - Niemniej interwencja funkcjonariuszy w tak newralgicznym przypadku za każdym razem musi być proporcjonalna i adekwatna - pisze RPO. Policjanci zdaniem rzecznika powinni pamiętać o prawach człowieka oraz o empatii wobec obywateli i opierać się na przyświecającej Policji zasadzie „Pomagamy i chronimy".

Czytaj także: Koronawirus: pracownicy zakładów pogrzebowych bez ochrony sanitarnej w czasie epidemii

Policja jest organem ochrony porządku prawnego najbardziej widocznym w życiu społeczeństwa, a jej zadaniem jest bezpośrednia, codzienna ochrona prawa, porządku i bezpieczeństwa publicznego - zauważa rzecznik. - Kontakt jednostki z policjantem to najczęściej występujące bezpośrednie zetknięcie się z reprezentującym władzę państwową funkcjonariuszem publicznym - dodaje. RPO zwraca uwagę, że skierowanie w powyższych przypadkach wniosków o ukaranie prowadzić może nie do ochrony bezpieczeństwa i zdrowia publicznego, ale do utraty zaufania młodych ludzi do organów władz publicznych, w związku z poczuciem niezrozumienia nietypowej sytuacji, a którą się mierzą. - Wskazana interwencja może wiec mieć przełożenie na konstytucyjną zasadę zaufania obywateli do państwa - podsumowuje RPO.