Rodzice dzieci coraz częściej zgłaszają się do UODO ws. gromadzenia danych związanych z rekrutacją do przedszkoli. Co ciekawe niektóre placówki zarówno publiczne, jak i prywatne wymagają podania nie tylko koniecznych danych takich jak imię i nazwisko rodziców dziecka, adres ich zamieszkania. Przedszkola żądają numerów PESEL rodziców, miejsc zatrudnienia rodziców oraz informacji o stanie zdrowia dziecka. Zdaniem UODO zbieranie takich danych stanowi naruszenie nie tylko prawa oświatowego, ale i zasad (m.in. legalizmu, proporcjonalności i minimalizacji), o których mowa w art. 5 RODO.
Urząd wyjaśnia, że informacja o zawodzie rodziców oraz miejsca ich pracy należy do tzw. zwykłych danych osobowych, których przetwarzanie jest możliwe, gdy spełniona jest co najmniej jedna z przesłanek określonych art. 6 ust. 1 RODO. - Nie jest jednak jasne, w jakim celu przedszkole przetwarza powyższe dane, które związane są z życiem zawodowym rodziców dziecka - podkreśla UODO.
Czytaj także: Dane osobowe uczniów i nauczycieli w czasie lekcji przez internet
Urząd zwraca uwagę na istotność odpowiedniego informowania rodziców i uczniów o tym, kto jest ich administratorem danych, na jakiej podstawie dane są przetwarzane, w jakim celu i przez jaki okres.
- Przykładowo, zgodnie z § 41 ust. 1 rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 31 grudnia 2002 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny w publicznych i niepublicznych szkołach i placówkach, o każdym wypadku zawiadamia się niezwłocznie m.in. rodziców (opiekunów) poszkodowanego. Dla wypełnienia powyższego obowiązku, przetwarzanie informacji o miejscu pracy rodzica może być niezbędne, w przypadku braku możliwości innej formy kontaktu z rodzicem - wyjaśnia.