Niedawne spotkanie prezydenta USA Donalda Trumpa z chińskim przywódcą Xi Jinpingiem mocno obniżyło ryzyko wybuchu amerykańsko-chińskiej wojny handlowej, konfrontacji, którą boleśnie odczuć mogłaby globalna gospodarka. Co prawda jest jeszcze za wcześnie, by mówić o strategicznym przełomie w relacjach dwóch supermocarstw, ale widać oznaki spadku napięcia i jest szansa na wypracowanie przez Pekin i Waszyngton nowego modelu stosunków gospodarczych i politycznych. Wiele wskazuje, że dużą rolę w tym dyplomatycznym manewrze odegrał Jared Kushner, zięć Donalda Trumpa, mąż jego najstarszej córki Ivanki, uznawany za szarą eminencję Białego Domu.
Noworoczne spotkanie
Nie ma dyplomatycznych przełomów bez wcześniejszych nieformalnych kontaktów. Chińczycy nawiązali te kontakty z rodziną Trumpa bardzo szybko po objęciu przez niego prezydentury. 1 lutego Ivanka Trump wraz ze swoją kilkuletnią córką Arabellą odwiedziła ambasadę Chińskiej Republiki Ludowej (ChRL) w Waszyngtonie i uczestniczyła w obchodach Nowego Roku Księżycowego. Arabella wystąpiła w krótkim klipie, w którym, bawiąc się zabawkowym chińskim smokiem, powiedziała po mandaryńsku życzenia noworoczne i zaśpiewała w tym języku piosenkę. Chińscy internauci byli zachwyceni.
Przy okazji obchodów Chińskiego Nowego Roku doszło również do zakulisowego spotkania Jareda Kushnera i Cui Tiankaia, ambasadora ChRL w Waszyngtonie. Agencja Bloomberga wskazywała, że było ono częścią wysiłków chińskich władz mających na celu budowę nieformalnego kanału porozumienia między Pekinem a nową administracją prezydencką.
W połowie marca agencja Bloomberga donosiła, że chińska firma Anbang Insurance Group chce zainwestować w nowojorski biurowiec należący do Kushner Cos., firmę deweloperską należącą do rodziny Jareda Kushnera. Z inwestycji w kompleks biurowy znajdujący się w prestiżowym adresie (Piąta Aleja 666, blisko Rockefeller Centre) rodzinna firma Kushnerów mogła uzyskać 400 mln dol. Po publikacji tego raportu spółka Anbang zaprzeczyła całej historii.
Dialog z Pekinem jednak trwał, a Jared Kushner wraz z Ivanką wzięli udział w kolacji Donalda Trumpa z Xi Jinpingiem podczas szczytu w Mar-a-Lago na Florydzie. Arabella zaśpiewała chińskiemu prezydentowi piosenkę i powiedziała wierszyk po mandaryńsku. W chińskich mediach społecznościowych Ivanka zaczęła zaś uchodzić za „boginię stylu", którą chcą naśladować miliony Chinek. Ofensywa soft power trwa...