Stocznia "Titanica" pod zarządem komisarycznym

Stocznia Harland and Wolff w Belfaście, znana ze zwodowania "Titanica" została objęta zarządem komisarycznym, bo jej zbankrutowanemu właścicielowi z Norwegii nie udało się znaleźć kupca

Aktualizacja: 05.08.2019 17:34 Publikacja: 05.08.2019 17:00

Stocznia "Titanica" pod zarządem komisarycznym

Foto: Bloomberg

Od ubiegłego tygodnia pracownicy tej stoczni z żółtymi dźwigami stanowiącymi element panoramy stolicy Irlandii Płn. przebywają na jej terenie obawiając się utraty pracy. Zapowiedzieli, że nie wpuszczą komisarzy.

Rzecznik stoczni poinformował Reutera, że "odbyła się seria posiedzeń kierownictwa, ich wynikiem ma być mianowane zarządców komisarycznych w ciągu dnia" (5 sierpnia).

Norweska firma matka Dolphin Drilling wystawiła stocznię na sprzedaż w 2018 r., a sama w czerwcu ogłosiła upadłość. Stocznia uruchomiona w 1861 r. zatrudniała w najlepszym okresie podczas II wojny ponad 30 tys. ludzi, jest w dalszym ciągu symbolem przemysłowej przeszłości Belfastu. W ostatnim półwieczu podupadała jednak, obecni zatrudnia 130 ludzi na pełnych etatach przy projektach energetycznych i mechaniki okrętowej.

Stocznia należała do państwa w latach 1975-89, rzecznik rządu stwierdził, że jej los jest sprawą komercyjną. Norweska Dolphin Drilling została poddana restrukturyzacji pod koniec czerwca, powstała nowa spółka holdingowa zarejestrowana na wyspie Jersey.

Pracownicy zamknęli się w stoczni i na zmianę okupują budynki, aby mieć kontrolę nad procedura, która może pozbawić ich zatrudnienia.

Susan Fitzgerald ze związku zawodowego Unite zaapelowała do rządu w Londynie o przejęcie stoczni, wcześniej o to samo wystąpili związkowcy w piśmie do premiera Borisa Johnsona. - Ponieważ nie ma polityków i innych ludzi, którzy zapewniliby przestrzeń dla znalezienia rozwiązania, to my już zaproponowaliśmy takie: renacjonalizację - powiedziała. Niepokoją ją doniesienia mediów, że stocznia może zostać sprzedana przez komisarzy bez zobowiązań w postaci odpisów emerytalnych i umów o zatrudnieniu. - To byłoby cyniczne posunięcie - dodała.

Stocznia - muzeum

Zarząd komisaryczny będzie zagrożeniem dla miejsc pracy, ale nie musi doprowadzić do zamknięcia stoczni, bo większość jej terenu jest w wieloletnim leasingu od zarządu portu w Belfaście. Część terenu sprzedano i utworzono muzeum poświęcone "Titanicowi", który zatonął w pierwszym rejsie w 1912 r. W budynku, w którym zaprojektowano ten statek, otwarto niedawno hotel.

Deputowany Gavin Robinson z okręgu wyborczego wschodni Belfast, gdzie znajduje się stocznia, powiedział, że jego partia unionistów DUP "naciskała na wszystkie polityczne dźwignie, jakie mogła", ale nie udało się jej zapobiec mianowaniu zarządców komisarycznych. Dla wielu mieszkańców Belfastu stocznia w większości z protestancką załogą jest symbolem głębokich podziałów etnicznych w Irlandii Płn.

Od ubiegłego tygodnia pracownicy tej stoczni z żółtymi dźwigami stanowiącymi element panoramy stolicy Irlandii Płn. przebywają na jej terenie obawiając się utraty pracy. Zapowiedzieli, że nie wpuszczą komisarzy.

Rzecznik stoczni poinformował Reutera, że "odbyła się seria posiedzeń kierownictwa, ich wynikiem ma być mianowane zarządców komisarycznych w ciągu dnia" (5 sierpnia).

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Krzysztof Gawkowski: Nikt nie powinien mieć TikToka na urządzeniu służbowym
Biznes
Alphabet wypłaci pierwszą w historii firmy dywidendę
Biznes
Wielkie firmy zawierają sojusz kaucyjny. Wnioski do KE i UOKiK
Biznes
KGHM zaktualizuje strategię i planowane inwestycje
Biznes
Rośnie znaczenie dobrostanu pracownika