Od nowego roku ma ruszyć państwowy system bezpłatnej pomocy prawnej. Obecnie powiaty organizują punkty, w których ta pomoc ma być udzielana. Jest to dla nich zadanie zlecone z administracji rządowej. Przewiduje to ustawa z 5 sierpnia 2015 r. o nieodpłatnej pomocy prawnej oraz edukacji prawnej.
Zdaniem Związku Powiatów Polskich na ten cel przeznaczono z budżetu państwa za mało środków. Ustawa o nieodpłatnej pomocy przewiduje, że na to zadanie będzie dotacja z budżetu państwa. Tyle że w 97 proc. przeznaczona na wynagrodzenia radców prawnych i adwokatów, a tylko w 3 proc. na obsługę organizacyjno-techniczną. Według Związku Powiatów Polskich te 3 proc. to zdecydowanie za mało. Taka dotacja nie pokryje bowiem rzeczywistych kosztów organizacji punktów.
Ustawa o nieodpłatnej pomocy zobowiązała powiaty do zapewnienia właściwego wyposażenia lokali, w których będą działały te punkty.
Powiaty muszą też zapewnić dostęp do sieci telefonicznej i teleinformatycznej. Będą również pokrywały bieżące koszty funkcjonowania takiego punktu, czyli koszty pracownicze, opłaty za media oraz wydatki na niezbędne materiały biurowe.
Związek Powiatów Polskich przypomina, że w trakcie prac nad ustawą wielokrotnie alarmował, iż koszty obsługi tego zadania są niedoszacowane. Potwierdzają to teraz dane przekazane z poszczególnych powiatów.