We wrześniu minie 10. rocznica bankructwa banku inwestycyjnego Lehman Brothers, gdy pękła w Stanach spekulacyjna bańka kredytów hipotecznych podwyższonego ryzyka (subprimes).
Ankieta przeprowadzona wśród 2250 dorosłych obywateli przez platformę sondażową YouGov dla organizacji non-profit z Londynu i Brukseli Positive Money, prowadzącej kampanie na rzecz rożnych reform walutowych pokazuje zakres prac, jakie banki muszą jeszcze wykonać dla odzyskania społecznego zaufania mimo lat restrukturyzacji, płacenia grzywien i odszkodowań za złe postępowanie. Ankieta pozwoliła stwierdzić, że 66 proc. dorosłych Brytyjczyków nie wierzy, by banki działały w najlepszym interesie społeczeństwa.
- Sektor finansowy bardzo poważnie podchodzi do odpowiedzialności za poszerzanie kręgów społecznych i podejmował w ostatnich 10 latach istotne reformy dla zapewnienia, by podatnik nie musiał już nigdy pomagać w ratowaniu banku — oświadczył rzecznik UK Finance reprezentującej sektor bankowy. Te reformy dotyczyły podwyższenia kapitału banków, oddzielenia pieniędzy z depozytów od bardziej ryzykownej działalności inwestycyjnej, zwiększenia odpowiedzialności szefów.
Brytyjskie banki Royal Bank of Scotland, Barclays i HSBC podobnie jak amerykańskie sprzedawały ryzykowne papiery pochodne oparte na kredytach hipotecznych narażając się u organów nadzoru, polityków i w społeczeństwie na zarzuty o doprowadzenie do kryzysu.
Banki na świecie zapłaciły wysoką cenę pieniędzmi i reputacją — ponad 320 mld dolarów grzywien od 2008 r. nałożonych przez organy nadzoru po postępowaniach, które wykazywały sprzedaż trefnych papierów wartościowych, manipulowanie stopami procentowymi i kursami walutowymi. Ostatnio RBS zgodził się zapłacić w Stanach 4,9 mld dolarów za wprowadzanie w błąd inwestorów w latach 2005-8 derywatami kredytów hipotecznych.