Banco Santander odzyskał siedzibę w Madrycie

Hiszpański bank doszedł do porozumienia z braćmi Reuben o odkupieniu swej siedziby w Madrycie. Natomiast włoski bankier Andrea Orcel żąda od niego 100 mln euro, bo nie chciał go zatrudnić jako swego prezesa

Aktualizacja: 04.07.2019 13:41 Publikacja: 04.07.2019 12:30

Madrycka siedziba Banco Santander

Madrycka siedziba Banco Santander

Foto: Bloomberg

Po wielu miesiącach batalii sądowej Banco Santander sfinalizuje w lipcu transakcję odkupienia od braci-miliarderów Simona i Davida Reuben, swej siedziby w madryckiej dzielnicy Boadilla del Monte, której wartość doszła do 3 mld euro. W styczniu sąd handlowy w Madrycie uznał ofertę funduszu private equity Reuben Brothers, Brytyjczyków pochodzenia hindusko-żydowskiego za najlepszą w przetargu kupna kompleksu Ciudad Financiera za 283 mln euro w gotówce, bez długu. Bank proponował wówczas o 50 mln euro mniej.

Bank sprzedał 12 września 2008 swą centralę funduszowi Marme Inversiones 2007 za 1,904 mld euro, ale jednocześnie zawarł z nim umowę najmu na 40 lat, co miało pokryć sumę transakcji. Kontrakt zawierał opcję odkupienia nieruchomości w cenie rynkowej po upływie okresu wynajmowania, ale Marme Inversiones zbankrutował w 2015 r. — informują dziennik „El Diario" i portal financas.com.

Santander płacił miliony euro miesięcznie za wynajem działki 250 hektarów z 9 futurystycznymi budynkami, restauracjami i mieszkaniami pracowników o wartości prawie 3 mld euro.

- Doszło teraz do porozumienia z braćmi Reuben o odkupieniu Ciudad Financiera — podała osoba znająca sprawę i dodała, że zostało tylko podpisanie umowy.

Roszczenie włoskiego bankiera

Były prezydent szwajcarskiego banku inwestycyjnego UBS, Andrea Orcel wystąpił do sądu z pozwem o 100 mln euro od Santander, bo bank zrezygnował z zatrudnienia go na stanowisku prezesa. — Orcel dochodzi 100 mln euro w postępowaniu cywilnym za złamanie kontraktu — podał anonimowy informator Reutera

Kantabryjski bank zrezygnował w styczniu z zatrudnienia Włocha, bo uznał, że nie będzie w stanie sprostać jego oczekiwaniom finansowym.

Bankier domaga się dotrzymania warunków umowy przez bank hiszpański albo zapłacenia mu odszkodowania. W sumie 100 mln euro znajdują się zarobki, z których zrezygnował w UBS i pieniądze, jakie dostałby w Santander — podał hiszpański portal El Confidencial z powołaniem się na osoby znające sprawę.

Banco Santander, Orcel i jego kancelaria prawna z Madrytu Decarlos Remon odmówili wypowiedzi.

Na początku marca Santander zaproponował Orcelowi wysokie stanowisko doradcy w ramach załagodzenia sprawy, ale najwyraźniej nie doszło do tego.

Po wielu miesiącach batalii sądowej Banco Santander sfinalizuje w lipcu transakcję odkupienia od braci-miliarderów Simona i Davida Reuben, swej siedziby w madryckiej dzielnicy Boadilla del Monte, której wartość doszła do 3 mld euro. W styczniu sąd handlowy w Madrycie uznał ofertę funduszu private equity Reuben Brothers, Brytyjczyków pochodzenia hindusko-żydowskiego za najlepszą w przetargu kupna kompleksu Ciudad Financiera za 283 mln euro w gotówce, bez długu. Bank proponował wówczas o 50 mln euro mniej.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Banki
Saga frankowa drenuje banki. Czy uchwała Sądu Najwyższego coś zmieni?
Banki
Zmiany w zarządzie największego polskiego banku. Nowy wiceprezes PKO
Materiał Partnera
Kredyt Unia to wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO
Banki
Zysk Aliora nieco powyżej oczekiwań
Banki
Strata NBP w 2023 roku poszła w miliardy złotych. Adam Glapiński pod ostrzałem