Odpowiedź
Działając w imieniu oskarżonego Dariusza B. na podstawie pełnomocnictwa znajdującego się w aktach sprawy, na podstawie art. 425 § 1, 2 i 3 kodeksu postępowania karnego oraz art. 444 k.p.k., zaskarżam w całości na korzyść oskarżonego wyrok sądu okręgowego z 17 stycznia 2013 r. opatrzony sygnaturą II K.k. 133/12, otrzymany przez obrońcę oskarżonego wraz z uzasadnieniem 10 lutego 2013 r.
Sądowi okręgowemu na podstawie art. 427 § 1 i 2 oraz art. 438 pkt 2 i 4 k.p.k. zarzucam obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść orzeczenia, tj. art. 5 § 2 k.p.k., poprzez rozstrzygnięcie niedających się usunąć wątpliwości wynikających z zeznań pracownika stacji benzynowej na niekorzyść oskarżonego. W konsekwencji doprowadziło to do błędnych ustaleń faktycznych polegających na przyjęciu, że oskarżony popełnił zarzucany mu czyn, podczas gdy jedyny świadek zdarzenia nie jest pewien, czy napadu dokonał oskarżony, a ponadto w materiale dowodowym nie ma żadnych dowodów potwierdzających popełnienie przestępstwa przez oskarżonego. W oparciu o powyższy zarzut na zasadzie art. 427 § 1 oraz art. 437 § 1 i 2 k.p.k. wnoszę o zmianę wyroku przez uniewinnienie oskarżonego od zarzuconego mu czynu.
Wyjaśnienie
Przy rozwiązaniu zaproponowanego kazusu w pierwszej kolejności należy zwrócić uwagę na rozróżnienie zarzutu naruszenia art. 7 k.p.k. od zarzutu naruszenia art. 5 § 2 k.p.k. Z pierwszym z zarzutów mamy do czynienia, gdy sąd, oceniając dowody znajdujące się w materiale dowodowym, oceni je w sposób sprzeczny z zasadami prawidłowego rozumowania, wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego. Innymi słowy, naruszenie art. 7 k.p.k. ma miejsce, gdy dokonane przez sąd ustalenia faktyczne odbiegają od tego, co wynika z materiału dowodowego. Wskazujemy wówczas, że sąd dokonał dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów, co w konsekwencji doprowadziło do nieprawidłowych ustaleń faktycznych. Z kolei sięganie po art. 5 § 2 k.p.k. jest możliwe jedynie wówczas, gdy w postępowaniu ujawniły się wątpliwości niedające się usunąć, a więc po pierwsze – muszą się one rzeczywiście pojawić, a po drugie – mimo podjętych działań procesowych nie da się ich wyeliminować. Wątpliwości te zaś mogą zaistnieć tylko wtedy, gdy mimo przeprowadzenia wszystkich możliwych dowodów i prawidłowej, spełniającej wszystkie wymogi wskazane w art. 7 k.p.k., ich oceny określonych kwestii nie można jednoznacznie rozstrzygnąć. Nie wolno tym samym korzystać z rozwiązania wskazanego w art. 5 § 2 k.p.k., m.in. wówczas, gdy ocena dowodów przeprowadzona jest w sposób, który nie odpowiada wymogom art. 7 k.p.k., i to w jej efekcie, zdaniem sądu, pojawiają się określone wątpliwości (wyrok SN z 13 kwietnia 2011 r., sygn. III KK 453/10). O naruszeniu art. 5 § 2 k.p.k. możemy zatem mówić tylko wtedy, gdy pomimo podjęcia starań nie zgromadzono w sprawie dowodów, które pozwoliłyby na usunięcie istniejących w sprawie wątpliwości. Przepisy art. 5 § 2 k.p.k. i art. 7 k.p.k. mają charakter rozłączny, a zatem zastosowanie art. 5 § 2 k.p.k. możliwe jest jedynie wówczas, gdy mimo przeprowadzenia wszystkich możliwych dowodów oraz dokonania ich oceny spełniającej wymogi określone w art. 7 k.p.k. pojawią się wątpliwości, których nie da się wyeliminować (wyrok SN z 1 lutego 2012 r., sygn. II KK 141/11). Za pomocą art. 7 k.p.k. sąd ocenia wiarygodności danego dowodu, a dopiero gdy na podstawie dokonanej oceny dowodów pojawiają się niedające się usunąć wątpliwości, stosujemy regułę in dubio pro reo. Tego rodzaju wątpliwości zaś nie mogą się wiązać z kwestią oceny wiarygodności określonego dowodu. Gdybyśmy zatem dokonali modyfikacji przedstawionego stanu faktycznego w ten sposób, że było dwóch świadków napadu, z których jeden stwierdza, że rozpoznaje Dariusza B. jako osobę, która dokonała napadu, drugi zaś ze świadków wskazywałby, że to nie Dariusz B. popełnił przestępstwo, to ocena zeznań jest dokonywana na podstawie art. 7 k.p.k. Sąd, wydając wyrok, da wiarę jednemu ze świadków, drugiemu wiary odmówi. W takiej sytuacji, kwestionując ustalenia faktyczne poczynione przez sąd, winniśmy zarzucić sądowi naruszenie art. 7 k.p.k.
W wyroku uniewinniającym sąd musi orzec koszty procesu na rzecz oskarżonego
W związku z tym, że w przedstawionym stanie faktycznym materiał dowodowy nie rozstrzygnął winy oskarżonego, a pojawiające się wątpliwości zostały rozstrzygnięte na jego niekorzyść, we wniosku apelacji żądamy zmiany wyroku przez uniewinnienie oskarżonego. Sąd w przypadku wyroku uniewinniającego jest zobligowany do zasądzenia z urzędu kosztów procesu na rzecz oskarżonego. Stosownie do art. 632 pkt 2 k.p.k., jeżeli ustawa nie stanowi inaczej, w razie uniewinnienia oskarżonego lub umorzenia postępowania koszty procesu ponosi w sprawach z oskarżenia publicznego Skarb Państwa, z wyjątkiem należności z tytułu udziału adwokata lub radcy prawnego ustanowionego w charakterze pełnomocnika przez pokrzywdzonego, oskarżyciela posiłkowego, powoda cywilnego albo inną osobę, a także z tytułu obrony oskarżonego w sprawie, w której ten skierował przeciwko sobie podejrzenie popełnienia czynu zabronionego.
Wyrok za sześć oszustw
2