- Jeśli adwokat uważa, że sprawa jest na tyle poważna, że dopuszczenie nawet do zadawania przez sąd pytań, na które miałby udzielić odpowiedzi, bądź wybrać, które z nich są istotne, a które nie mogłyby narazić jego klienta na uchylenie tajemnicy obrończej ale i jego na odpowiedzialność odszkodowawczą - dodała mec. Katarzyna Gajowniczek-Prószyńska wicedziekan ORA w Warszawie.
Mec. Kodrdacki podkreślił, że to do pełnomocnika należy uznanie, co jest tajemnicą obrończą i. nie podlega to kontroli sądu.
Wicedziekan zauważyła, że skonstruowanie pytań przez sąd i udzielenie odpowiedzi "nie będę odpowiadał na to pytanie ze względu na tajemnicę obrończą mogłoby mieć negatywny wydźwięk dla klienta.
- Zapewne można sobie wyobrazić, że sąd powinien wyczerpać wszystkie zeznania i wydać decyzję procesową o zbędności przesłuchania adwokata, bo okoliczność została ustalona po myśli wnioskującego - powiedział pan mecenas.
- Nie byłoby dziś sprawy - dodała mec. Gajowniczek-Prószyńska. Zdaniem pani mecenas wybór dobrego adwokata ma kolosalne znaczenie nie tylko dla reprezentacji klienta, ale dla całego wymiaru sprawiedliwości.