Jak traktować sobotę przy obliczaniu terminu w postępowaniu administracyjnym?

W kodeksie postępowania administracyjnego doprecyzowano kiedy kończy się termin podany w latach i jak postąpić w sytuacji gdy koniec terminu przypada na sobotę. Nowe przepisy potwierdzają, że sobotę trzeba traktować tak jak dzień ustawowo wolny od pracy.

Publikacja: 27.06.2017 02:00

Jak traktować sobotę przy obliczaniu terminu w postępowaniu administracyjnym?

Foto: www.sxc.hu

- Na początku czerwca strona wniosła podanie o wszczęcie postępowania, które miało braki formalne. Spowodowało to, że organ wezwał stronę do usunięcia tych braków, wyznaczając jej termin 10 dni. Koniec tego terminu przypadał na sobotę, w związku z czym strona uznała, że ma czas do poniedziałku. Czy taki sposób obliczania końca terminu ma potwierdzenie w przepisach?

Tak. Ustalenie kiedy kończy się termin powinno nastąpić zgodnie z art. 57 kodeksu postępowania administracyjnego (dalej k.p.a.). Przed 1 czerwca 2017 r. przepis ten wskazywał jak określić koniec terminu podanego w dniach, w tygodniach bądź w miesiącach, ale pomijał termin w latach. Nie odnosił się także do sytuacji, gdy koniec terminu przypada na sobotę. Tę ostatnią kwestię rozstrzygnięto w orzecznictwie, przyjmując, że sobota jest dniem równorzędnym z dniem ustawowo wolnym od pracy (uchwała 7 sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego z 15 czerwca 2011 r., sygn. I OPS 1/11, ONSAiWSA 2011/5/95), ale brakowało rozstrzygnięcia tej kwestii w k.p.a.

Ustawą z 7 kwietnia 2017 r. o zmianie ustawy - Kodeks postępowania administracyjnego oraz niektórych innych ustaw (dalej nowelizacja) uzupełniono art. 57 k.p.a. Po nowelizacji, tak jak dotychczas:

- jeżeli początkiem terminu określonego w dniach jest pewne zdarzenie, to przy obliczaniu tego terminu nie uwzględnia się dnia, w którym nastąpiło to zdarzenie, a upływ ostatniego z wyznaczonej liczby dni uważa się za koniec terminu (np. gdyby 16 czerwca strona otrzymała wezwanie do usunięcia braków formalnych podania w terminie 10 dni, to miałaby na to czas do 26 czerwca),

- terminy określone w tygodniach kończą się z upływem tego dnia w ostatnim tygodniu, który nazwą odpowiada początkowemu dniowi terminu (np. jeżeli początkowym dniem 2-tygodniowego terminu jest wtorek, to termin ten upływa we wtorek za 2 tygodnie),

- terminy określone w miesiącach kończą się z upływem tego dnia w ostatnim miesiącu, który odpowiada początkowemu dniowi terminu, a gdyby takiego dnia w ostatnim miesiącu nie było – w ostatnim dniu tego miesiąca (np. miesięczny termin, który rozpoczął się 31 maja, kończy się 30 czerwca), a dodatkowo

- terminy określone w latach kończą się z upływem tego dnia w ostatnim roku, który odpowiada początkowemu dniowi terminu, a gdyby takiego dnia w ostatnim roku nie było - w dniu poprzedzającym bezpośrednio ten dzień (np. roczny termin, który rozpoczął się 1 czerwca 2017 r. skończy się 1 czerwca 2018 r.).

W sytuacji, gdy koniec terminu do wykonania danej czynności przypada na dzień uznany ustawowo za wolny od pracy lub na sobotę, to termin upływa następnego dnia, który nie jest dniem wolnym od pracy ani sobotą (np. gdyby strona otrzymała wezwanie do usunięcia braków formalnych 21 czerwca 2017 r. to wyznaczony jej 10-dniowy termin kończyłby się 3 lipca). Zgodnie ze zmienionym nowelizacją art. 64 § 2 k.p.a., w przypadku braków formalnych podania, powodujących konieczność wezwania osoby, która wnosi to podanie, do ich usunięcia, organ wzywa tę osobę do usunięcia braków w wyznaczonym terminie, nie krótszym niż 7 dni, a nie – jak dotychczas – zawsze w terminie 7 dni. Wyznaczony przez organ termin można przedłużyć na wniosek strony. Może on także zostać przywrócony (art. 58-59 k.p.a.). ?

–Anna Puszkarska

podstawa prawna: art. 1 pkt 13-14, art. 16, art. 18 ustawy z 7 kwietnia 2017 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania administracyjnego oraz niektórych innych ustaw (DzU z 2017 r. poz. 935)

- Na początku czerwca strona wniosła podanie o wszczęcie postępowania, które miało braki formalne. Spowodowało to, że organ wezwał stronę do usunięcia tych braków, wyznaczając jej termin 10 dni. Koniec tego terminu przypadał na sobotę, w związku z czym strona uznała, że ma czas do poniedziałku. Czy taki sposób obliczania końca terminu ma potwierdzenie w przepisach?

Tak. Ustalenie kiedy kończy się termin powinno nastąpić zgodnie z art. 57 kodeksu postępowania administracyjnego (dalej k.p.a.). Przed 1 czerwca 2017 r. przepis ten wskazywał jak określić koniec terminu podanego w dniach, w tygodniach bądź w miesiącach, ale pomijał termin w latach. Nie odnosił się także do sytuacji, gdy koniec terminu przypada na sobotę. Tę ostatnią kwestię rozstrzygnięto w orzecznictwie, przyjmując, że sobota jest dniem równorzędnym z dniem ustawowo wolnym od pracy (uchwała 7 sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego z 15 czerwca 2011 r., sygn. I OPS 1/11, ONSAiWSA 2011/5/95), ale brakowało rozstrzygnięcia tej kwestii w k.p.a.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona