Reklama

Ponad 300 km/h przez Warszawę. Niespodziewany zwrot ws. pirata drogowego

Prokuratura umorzyła śledztwo w głośnej sprawie brawurowej jazdy trasą S79 w Warszawie - poinformował w piątek portal radia RMF FM. Wieczorem podano, że postanowienie o umorzeniu zostanie zbadane w ramach nadzoru przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie.

Aktualizacja: 19.07.2025 08:41 Publikacja: 18.07.2025 14:17

Ponad 300 km/h przez Warszawę. Niespodziewany zwrot ws. pirata drogowego

Foto: Adobe Stock

Chodzi o mężczyznę, który pod koniec czerwca opublikował w internecie nagranie, na którym jedzie autem marki BMW ekspresową trasą S79 w Warszawie, trzymając w ręku telefon, a wskazówka prędkościomierza zbliża się do liczby 400.

Policja o piracie drogowym z S79: taka jazda to przejaw skrajnej nieodpowiedzialności

Kiedy o filmie przedstawiającym brawurową jazdę stało się głośno, Komenda Stołeczna Policji poinformowała, że w tej sprawie funkcjonariusze zatrzymali dwóch mężczyzn, obywateli Polski w wieku 38 i 33 lat. Dodatkowo policjanci zabezpieczyli pojazd marki BMW oraz sprzęt służący do rejestracji i publikacji nagrań ze zdarzenia.

Jak przekazano, dzień wcześniej na skrzynkę poczty elektronicznej „Stop agresji drogowej”, prowadzonej przez KSP, wpłynęła informacja z linkiem do nagrania przedstawiającego sytuację, w której kierowca osobowego BMW rażąco narusza przepisy ruchu drogowego.

„Stołeczni policjanci nie dają przyzwolenia na tego typu zachowania, które zagrażają bezpieczeństwu innych uczestników ruchu drogowego” – podkreślono we wpisie zamieszczonym na platformie X. Dodano, iż „taka jazda to przejaw skrajnej nieodpowiedzialności”.

Reklama
Reklama

Prokuratura: zagrożenie potencjalne, a nie bezpośrednie

Jak się okazuje, śledczy z warszawskiej Ochoty uznali, że w tym przypadku nie doszło do przestępstwa. Jak podaje radio RMF FM, 33-latek miał odpowiadać za sprowadzenie bezpośredniego zagrożenia katastrofą w ruchu lądowym. Natomiast według prokuratury zagrożenie, jakie stwarzał, nie było bezpośrednie, a jedynie potencjalne. „To nie wystarcza, by ktoś odpowiadał za przestępstwa, więc sprawę przekazano policji. Teraz kierowca będzie odpowiadał za wykroczenie polegające na przekroczeniu dozwolonej prędkości" – czytamy w artykule.

Z informacji rozgłośni wynika również, że mężczyzna jechał kilkadziesiąt kilometrów na godzinę wolniej, niż wskazywał prędkościomierz na nagraniu. Śledczy ustalili, że kierowca na potrzeby nagrania zamontował nakładkę, która wskazywała prędkość maksymalną samochodu 400 km/h, gdy w rzeczywistości na zegarze krańcowa wartość to 330 kilometrów.

W piątek wieczorem poinformowano, że „postanowienie o umorzeniu śledztwa przeciwko kierowcy BMW, który jechał z prędkością co najmniej 350 km/h zostanie zbadane w ramach nadzoru przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie".

Czytaj więcej

Rząd uderza w piratów drogowych. Ujawniono projekt nowej ustawy

Wkrótce nowe prawo. Ma ukrócić szaleńczą jazdę

Przypomnijmy, iż na początku lipca rząd przyjął projekt przepisów, które zaostrzają kary za brawurową, niebezpieczną jazdę. Wprowadza on karę pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat za rażące naruszenie zasad bezpieczeństwa na drodze, przekroczenie dopuszczalnej prędkości co najmniej o połowę na autostradzie lub drodze ekspresowej albo co najmniej dwukrotnie na innej drodze oraz stworzenie zagrożenia bezpieczeństwa innej osoby. Oznacza to, że kara więzienia będzie grozić kierowcy, który jedzie np. autostradą z prędkością co najmniej 210 km na godz. albo drogą ekspresową, przekraczając 180 km na godz., jeśli jednocześnie rażąco narusza zasady bezpieczeństwa oraz zagraża swoim zachowaniem bezpieczeństwu innej osoby.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Mniej śmierci na drogach. Co sprawiło, że kierowcy zdjęli nogę z gazu?

Chodzi o mężczyznę, który pod koniec czerwca opublikował w internecie nagranie, na którym jedzie autem marki BMW ekspresową trasą S79 w Warszawie, trzymając w ręku telefon, a wskazówka prędkościomierza zbliża się do liczby 400.

Policja o piracie drogowym z S79: taka jazda to przejaw skrajnej nieodpowiedzialności

Pozostało jeszcze 90% artykułu
1 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Cudzoziemcy
Nielegalni migraci z Afganistanu dostaną od państwa zadośćuczynienie
Prawo karne
Trzej lekarze usłyszeli wyrok w głośnej sprawie śmierci Izabeli z Pszczyny
Sądy i trybunały
Manowska: zawiadomiłam prokuraturę, nie można dopisywać niczego do uchwały
Biznes
Dostępność cyfrowa - nowe przepisy o e-handlu zmienią internetowy biznes
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Ubezpieczenia i odszkodowania
mObywatel z długo oczekiwaną funkcją dla kierowców
Reklama
Reklama