Ustawodawca nie popisał się ws. małego ZUS+. Niektórzy skorzystają z ulgi ponownie

Podmioty korzystające z małego ZUS+ w latach 2019–2021 mogą wrócić do ulgi w 2025 r.

Aktualizacja: 19.01.2024 11:50 Publikacja: 19.01.2024 03:00

Ustawodawca nie popisał się ws. małego ZUS+. Niektórzy skorzystają z ulgi ponownie

Foto: Adobe Stock

W końcu stycznia upływa termin na zgłoszenie do małego ZUS+. Pod tym hasłem kryje się możliwość opłacania składek na dogodniejszych zasadach. Dotyczy to przedsiębiorców, których przychód w poprzednim roku kalendarzowym nie przekroczył 120 tys. zł. Jeśli natomiast działalność gospodarcza była prowadzona krócej, limit ustala się proporcjonalnie do liczby dni prowadzenia firmy. Z ulgi skorzysta tylko osoba, która działała w poprzednim roku co najmniej 60 dni.

Dla preferencji ważny jest także dochód jako podstawa kalkulowania składek. Jak go wyliczyć? Po pierwsze, trzeba ustalić przeciętny miesięczny dochód z działalności gospodarczej w poprzednim roku. W tym celu należy podzielić roczny dochód z działalności gospodarczej przez liczbę dni jej prowadzenia, a uzyskany wynik pomnożyć przez 30. Następnie przeciętny miesięczny dochód należy pomnożyć przez współczynnik 0,5.

W końcu trzeba sprawdzić, czy rezultat jest niższy niż 30 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę w  danym roku i czy nie przekracza 60 proc. prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia ustalonego na dany rok.

Czytaj więcej

Czas na zgłoszenie do Małego ZUS plus do 31 stycznia

Okazuje się jednak, że może być problem z kręgiem uprawnionych do tej preferencji od tego roku. Z przepisów wynika, że korzystają z niej płatnicy maksymalnie przez trzy lata (36 miesięcy) w ciągu pięciu lat (60 miesięcy).

Beneficjenci małego ZUS+

Wydawałoby się zatem, że podmioty będące na małym ZUS+ w latach 2019–2021 mogą ponownie skorzystać z niego od 2024 r. Okazuje się jednak, że nie do końca. ZUS twierdzi, że uprawnieni do niego będą dopiero od 2025 r., tj. dopiero gdy miną trzy lata przerwy od poprzedniego okresu stosowania tej preferencji. W efekcie przerwa w korzystaniu z ulgi będzie trwać nie dwa, ale trzy lata. Rzecznik małych i średnich przedsiębiorców Adam Abramowicz z takim podejściem się nie zgadza. W liście do premiera Donalda Tuska wnosi o rozstrzygnięcie rozbieżności pomiędzy swoją wykładnią a podejściem organu rentowego.

Według rzecznika MŚP, gdyby nawet istniały jakieś wątpliwości interpretacyjne co do odpowiednich przepisów, to – w zgodzie z konstytucją biznesu – powinny one być rozstrzygane na korzyść przedsiębiorców. Jak jednak zaznacza, w tym przypadku o żadnych wątpliwościach mowy być nie może, a stanowisko ZUS obarczone jest ewidentnym błędem. W efekcie wielu małych przedsiębiorców może zostać zmuszonych do zawieszenia lub likwidacji działalności gospodarczej.

Rzecznik zapowiada jednocześnie, że gdyby jednak jego interwencja u premiera nie przyniosła skutku, to i tak będzie do końca stał na straży przestrzegania konstytucji biznesu i nie pozwoli, aby zasady wynikające z tego ważnego dokumentu były przez nich łamane.

Twierdzi też, że jeżeli przedsiębiorcy złożą skutecznie w terminie do 31 stycznia 2024 r. wniosek, np. wysyłając listem poleconym albo składając w oddziałach ZUS za potwierdzeniem odbioru, a organ wyda decyzję negatywną, to na polecenie przedsiębiorcy rzecznik MŚP będzie w jego imieniu wstępował do postępowań w takich sprawach przed sądami powszechnymi.

Eksperci po stronie ZUS

Zdaniem dr. Tomasza Lasockiego z WPiA UW organ rentowy ma rację, błąd zaś leży po stronie ustawodawcy.

– Przepisy uniemożliwiają korzystanie z ulgi przez 36 miesięcy w ciągu ostatnich 60 miesięcy. Efekt? Jedynym logicznym wnioskiem jest stwierdzenie, że „okres ostatnich 60 miesięcy kalendarzowych” dla stycznia 2024 r. to czas od stycznia 2019 r. do grudnia 2023 r. – wyjaśnia ekspert.

Czytaj więcej

Chcesz płacić niższy ZUS? Masz czas do końca stycznia

Zwraca uwagę, że gdyby jednak do tego okresu kosztem stycznia 2019 r. wliczyć styczeń 2024 r., to mielibyśmy do czynienia z pewnego rodzaju paradoksem.

– Przy pominięciu stycznia 2019 r. miałbym co prawda 35 miesięcy i mógłbym z ulgi skorzystać, ale oznaczałoby to, że na miesiąc korzystania z ulgi miałbym już 36 miesięcy w okresie 60 miesięcy, więc zapętliłbym się w paradoksie – wyjaśnia.

Zwraca uwagę, że problemu by nie było, gdyby płatnik mógł zgłosić się do ulgi w lutym. Nie ma jednak takiej możliwości.

– Jeżeli w styczniu nie złoży wniosku, to nie będzie mógł w 2024 r. skorzystać z małego ZUS+ w 2024 r. Żeby obejść te przepisy, nie może też zawiesić działalności. W tym okresie nie biegnie bowiem 60-miesięczny cykl – zaznacza.

Zdaniem eksperta ZUS działa zgodnie z przepisami.

– To wina ustawodawcy, który w 2018 r. nieprawidłowo skonstruował przepisy – dodaje.

Takie podejście potwierdza też Oskar Sobolewski, ekspert emerytalny i rynku pracy HRK Payroll Consulting.

– Płatnik, który korzystał z małego ZUS+ w latach 2019–2021, może zacząć ponownie stosować ulgę dopiero w 2025 r. – zauważa.

Jak wskazuje ZUS, nie może postąpić inaczej, powołując się na konstytucję biznesu, jak sugeruje rzecznik MŚP.

– Przepisy w tym względzie są jasne – dodaje.

W końcu stycznia upływa termin na zgłoszenie do małego ZUS+. Pod tym hasłem kryje się możliwość opłacania składek na dogodniejszych zasadach. Dotyczy to przedsiębiorców, których przychód w poprzednim roku kalendarzowym nie przekroczył 120 tys. zł. Jeśli natomiast działalność gospodarcza była prowadzona krócej, limit ustala się proporcjonalnie do liczby dni prowadzenia firmy. Z ulgi skorzysta tylko osoba, która działała w poprzednim roku co najmniej 60 dni.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Podatki
Nierealna darowizna nie uwolni od drakońskiego podatku. Jest wyrok NSA
Samorząd
Lekcje religii po nowemu. Projekt MEiN pozwoli zaoszczędzić na katechetach
Prawnicy
Bodnar: polecenie w sprawie 144 prokuratorów nie zostało wykonane
Cudzoziemcy
Rząd wprowadza nowe obowiązki dla uchodźców z Ukrainy
Konsumenci
Jest pierwszy wyrok ws. frankowiczów po głośnej uchwale Sądu Najwyższego
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił