Zbyt mało miejsc w placówkach i pieniędzy dla umierających pacjentów

W medycynie paliatywnej obowiązują limity świadczeń. Nawet dla ludzi chorych na raka.

Publikacja: 27.01.2023 03:00

Hospicjum w Siołkowicach Starych

Hospicjum w Siołkowicach Starych

Foto: Fotorzepa, Witold Chojnacki

Tylko dzieci mają nielimitowany dostęp do hospicjów. Na szczęście stanowią zaledwie 2 proc. pacjentów, którzy wymagają tego rodzaju świadczeń. Świadczenia dla dorosłych są limitowane, także dla pacjentów z nieuleczalnym nowotworem, którzy stanowią 89 proc. wszystkich osób korzystających z medycyny paliatywnej. Na pozostałe świadczenia związane z leczeniem chorób nowotworowych limitów nie ma.

Jak zapewnił na posiedzeniu sejmowej Komisji Zdrowia wiceminister Waldemar Kraska, od początku lutego o 12 proc. zwiększy się wycena świadczeń medycyny paliatywnej w stosunku do drugiego półrocza 2022 r.

– Wnioskowaliśmy o 25 proc. Obecnie część pacjentów nie dożywa momentu, w którym hospicjum jest gotowe objąć ich opieką. Ta sytuacja jest nie do przyjęcia z punktu widzenia konstytucyjnego prawa do ochrony zdrowia – mówił Maciej Sokołowski ze Stowarzyszenia Menedżerów Opieki Zdrowotnej.

Czytaj więcej

Atul Gawende. Wyzwania medycyny u schyłku życia

Dodał, że przyczyną trudnej sytuacji jest m.in. brak waloryzacji wycen w latach 2015–2022, systematyczny wzrost kosztów, a także odpływ kadry ze względu na gorsze możliwości finansowe placówek. W szpitalach pielęgniarki i lekarze zarobią więcej niż w hospicjach.

Na trudną sytuację w zakładach opiekuńczo-leczniczych oraz zakładach pielęgnacyjno-opiekuńczych zwróciła z kolei uwagę dr Mariola Rybka, konsultant krajowy w dziedzinie pielęgniarstwa przewlekle chorych i niepełnosprawnych.

– Na pacjenta w opiece długoterminowej otrzymujemy 199 zł na dobę. Pacjent, w zależności od wysokości swojej emerytury, dopłaca 40–50 zł. Jednostki chorobowe, z którymi przybywają do nas pacjenci, to np. stwardnienie rozsiane, kardiomiopatia, niewydolność oddechowa i owrzodzenie odleżynowe. Te same schorzenia mają pacjenci w opiece paliatywnej, ale tam wycena wynosi 507 zł. To nic innego niż nierówne traktowanie – zaznaczyła dr Rybka. I dodała, że w kolejce do ZOL-u czeka się od sześciu do 12 miesięcy. Kiedy pacjent do niego wreszcie trafi, ma poważne powikłania.

Tylko dzieci mają nielimitowany dostęp do hospicjów. Na szczęście stanowią zaledwie 2 proc. pacjentów, którzy wymagają tego rodzaju świadczeń. Świadczenia dla dorosłych są limitowane, także dla pacjentów z nieuleczalnym nowotworem, którzy stanowią 89 proc. wszystkich osób korzystających z medycyny paliatywnej. Na pozostałe świadczenia związane z leczeniem chorób nowotworowych limitów nie ma.

Jak zapewnił na posiedzeniu sejmowej Komisji Zdrowia wiceminister Waldemar Kraska, od początku lutego o 12 proc. zwiększy się wycena świadczeń medycyny paliatywnej w stosunku do drugiego półrocza 2022 r.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Posiadaczy starych kominków czeka kara lub wymiana. Terminy zależą od województwa
W sądzie i w urzędzie
Prawo jazdy nie do uratowania, choć kursanci zdali egzamin
Prawo karne
Jest śledztwo w sprawie przerwania wałów w Jeleniej Górze Cieplicach
Prawo dla Ciebie
Pracodawcy wypłacą pracownikom wynagrodzenie za 10 dni nieobecności
Materiał Promocyjny
Zarządzenie flotą może być przyjemnością
Prawo karne
Powódź 2024. Szaber to kradzież zasługująca na szczególne potępienie