Nie zostanie adwokatem prokurator raz przyłapany na jeździe pod wpływem alkoholu - wyrok NSA

Jednorazowy eksces przekreślił szansę byłego prokuratora na zostanie członkiem palestry.

Aktualizacja: 07.05.2019 11:55 Publikacja: 06.05.2019 18:51

Nie zostanie adwokatem prokurator raz przyłapany na jeździe pod wpływem alkoholu - wyrok NSA

Foto: Adobe Stock

Zgodnie z prawem o adwokaturze na listę adwokatów może być wpisana osoba o nieskazitelnym charakterze, która swym dotychczasowym zachowaniem daje rękojmię prawidłowego wykonywania zawodu. W ocenie Naczelnego Sądu Administracyjnego taką osobą nie jest ten, kto po spożyciu alkoholu decyduje się usiąść za kółkiem. Powyższe świadczy bowiem o „umyślnym lekceważeniu i naruszeniu porządku prawnego".

Czytaj też:

Nieskazitelny, czyli jaki?

Były sędzia nie mógł zostać adwokatem, choć kara uległa zatarciu

Postępowania karne odbierają cechę nieskazitelnego charakteru kandydatowi na radcę prawnego

G.S. był prokuratorem i kierownikiem działu śledztw Prokuratury Rejonowej w L., którego w 2013 r. złapano na jeździe pod wpływem alkoholu. Mężczyzna nie czekał, aż jego sprawą zajmie się pion dyscyplinarny. Postanowił dobrowolnie poddać się karze i zrzekł się funkcji prokuratora. Postępowanie karne przeciwko niemu zostało warunkowo umorzone.

W 2015 r. G.S. postanowił rozpocząć karierę w adwokaturze, złożył wniosek o wpis na listę, na co samorząd prawniczy – poinformowany o feralnym wydarzeniu z 2013 r. – wyraził zgodę.

Uchwałę o wpisie na listę adwokatów zakwestionował jednak minister sprawiedliwości. W jego ocenie prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości naraziło na niebezpieczeństwo innych uczestników ruchu drogowego i stanowi rażącą oznakę lekceważenia porządku prawnego. Trudno uznać to za zachowanie świadczące pozytywnie o nieskazitelności charakteru kandydata na członka palestry. Tym bardziej że G.S. jako prokurator powinien stać na straży praworządności.

Spór o wpis trafił do sądu, który nie podzielił zarzutów resortu. W ocenie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego G.S. nie powinien być oceniany przez pryzmat jednorazowego ekscesu. Skład orzekający podkreślił przy tym, że sposób, w jaki postąpił po zdarzeniu, świadczy o jego odpowiedzialności za własne czyny i o odwadze cywilnej. Nie bez znaczenia dla sędziów była również opinia przełożonego mężczyzny, w której dowodził, że G.S. posiada takie przymioty osobiste, jak: uczciwość w życiu prywatnym i zawodowym, uczynność, pracowitość czy odwaga cywilna oraz samokrytycyzm.

Ta z kolei argumentacja nie przemówiła do Naczelnego Sądu Administracyjnego, który uchylił wyrok WSA. Zdaniem sądu drugiej instancji umyślne lekceważenie i naruszenie porządku prawnego sprowadzające się do kierowaniu autem po spożyciu to doniosły fakt społeczny, którego „ciężar gatunkowy należy uznać za przeważający w relacji do okoliczności, na potrzebę uwzględnienia których zwracał uwagę sąd I instancji".

Wyrok NSA z 8 stycznia 2019 r.

Zawody prawnicze
Znów zawrzało w prokuraturze z powodu wynagrodzeń. Od kiedy podwyżki?
Materiał Promocyjny
Jaką Vitarą na różne tereny? Przewodnik po możliwościach Suzuki
Konsumenci
Skuteczne gwarancje dla kredytobiorców. Ważny wyrok TSUE
Prawo karne
Projekt zaostrzenia kar dla kierowców. Przepadek stanie się fikcją?
Prawo karne
Sfałszowane wyroki w sądzie. Skarb Państwa oszukany na ponad 3 mln zł
Materiał Promocyjny
Warta oferuje spersonalizowaną terapię onkologiczną
Praca, Emerytury i renty
Najniższa krajowa w 2025 roku: Ile wynosi płaca minimalna? Kwoty brutto i netto
Materiał Promocyjny
Psychologia natychmiastowej gratyfikacji w erze cyfrowej