Jak dowiedziała się “Rzeczpospolita”, do sejmowej podkomisji “Przyjazne państwo” trafił wstępny wniosek w tej sprawie. Złożyła go Polska Izba Spedycji i Logistyki (PISiL).
Spedytorzy chcą, aby posłowie zaproponowali zmianę ustawy o doradztwie podatkowym. Chodzi o dodanie agencji celnych do listy podmiotów uprawnionych do wykonywania czynności doradztwa podatkowego (nowy pkt 4 w art. 3). W ten sposób agencja celna mogłaby np. udzielać porad i wyjaśnień, pisać opinie prawne, prowadzić księgi podatkowe oraz inne ewidencje do celów podatkowych, a także sporządzać deklaracje i zeznania podatkowe, w tym rozliczenie roczne PIT.
[srodtytul]Koniec z ograniczeniami[/srodtytul]
Dziś agenci celni są – tak jak osoby prowadzące biura rachunkowe i zajmujące się usługowym prowadzeniem ksiąg – uprawnieni do wykonywania czynności doradztwa podatkowego w ograniczonym zakresie. Bo z tytułu rozliczeń celnych wypełniają deklaracje SAD, z których wynikają też należności podatkowe, czyli VAT i akcyza. Dlatego ich egzamin sprowadza się jedynie do wiedzy z zakresu eksportu i importu.
Wszystko zaczęło się niewinnie – posłowie sejmowej podkomisji chcieli się dowiedzieć, dlaczego polskie i zagraniczne firmy nie chcą się odprawiać w naszych portach, lecz robią to np. w Hamburgu czy Rostoku. Spedytorzy mają na ten temat swoje zdanie.