Tak uważa prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel, która wszczęła postępowanie antymonopolowe w sprawie zawierającego ten zakaz § 30 kodeksu etyki zawodowej notariusza.
Kodeks został uchwalony przez Krajową Radę Notarialną. Przestrzeganie jego przepisów – tak samo jak przynależność do samorządu – jest obowiązkiem notariusza. Obowiązuje go więc też postanowienie pozwalające otwierać kancelarię w budynku, w którym mieści się już inna, tylko za zgodą rady izby notarialnej.
Urząd sprawdzi, czy nie zmierza ono do ograniczenia dostępu do rynku oraz konkurencji między notariuszami. Umowy notarialne mogą być zasadniczo zawierane tylko w siedzibie notariusza, tak więc klienci mogą mieć ograniczony wybór, np. w razie zawierania umów z deweloperem, którego biuro sąsiaduje z kancelarią notarialną.
Krajowa Rada Notarialna jest w rozumieniu prawa antymonopolowego związkiem przedsiębiorców, tak więc ponosi odpowiedzialność za działania, które mogą wywołać negatywne skutki dla konkurencji na rynku usług notarialnych – uważa UOKiK.
– Analizujemy zastrzeżenia UOKiK. Kwestionowany zapis w żaden sposób nie ogranicza praw klientów. Nie ma też większego znaczenia w praktyce, nie zdarzyły się bowiem odmowy wyrażenia zgody na otwarcie kolejnej kancelarii w tym samym budynku. Notariusz podlega większym ograniczeniom niż przedstawiciele klasycznych wolnych zawodów prawniczych będący przedsiębiorcami w pełnym tego słowa znaczeniu – mówi Renata Greszta z KRN.