Czy adwokat może zaprosić sędziego do swojego grona przyjaciół na Facebooku, nie naruszając zakazu spoufalania się z wymiarem sprawiedliwości? Czy sędzia może umieszczać wpisy na Twitterze komentujące pracę adwokatów?
Na takie pytania nie ma jasnej odpowiedzi nawet w krajach, gdzie portali społecznościowych używa wielu lub nawet większość prawników.
– Trzeba ustalić wytyczne w tych sprawach na poziomie europejskich organizacji prawników – powiedział „Rz" Guido de Rossi, prezes Federacji Adwokatur Europejskich. Na zorganizowanej we Wrocławiu w piątek konferencji na temat obecności prawników w mediach społecznościowych zarówno Rossi, jak i wielu innych mówców podkreślało, że ich obecności w zawodowym życiu nie można już ignorować.
– Brytyjskie sądy przyjmują wpisy na Facebooku jako dowód w sprawach rozwodowych, bo można z nich odczytać charakter albo motywację małżonka
– zauważył brytyjski adwokat Rod Mole. Medium to bywa wykorzystywane też do szukania dowodów w sprawach o zniesławienie. Nic więc dziwnego, że w krajach o rozwiniętym rynku prawniczym kancelarie chcą być w tych mediach obecne.