Reklama

Skandal we Włoszech: Intymne zdjęcia kobiet na Facebooku. „Wirtualny gwałt”

Facebook usunął włoską grupę o nazwie „Mia Moglie” (pol. Moja żona), na której jej członkowie umieszczali intymne zdjęcia kobiet, często wykonane bez ich zgody.

Publikacja: 22.08.2025 06:12

Skandal we Włoszech: Intymne zdjęcia kobiet na Facebooku. „Wirtualny gwałt”

Foto: Adobe Stock

Grupa, przed zamknięciem jej przez administratorów Facebooka, liczyła ok. 32 tysiące członków. Była dostępna na Facebooku jeszcze w ubiegłym tygodniu. 

Meta zapewnia: Nie pozwalamy na treści promujące przemoc seksualną

Nagłośnienie sprawy wywołało oburzenie we Włoszech, wywołując obawy, że w internecie istnieje więcej tego typu grup, o których istnieniu opinia publiczna jeszcze się nie dowiedziała. Meta, spółka, do której należy Facebook, poinformowała że usunęła grupę za „naruszenie polityki dotyczącej zakazu seksualnego wykorzystywania osób dorosłych”. 

W wydanym komunikacie Meta zapewnia, że „nie pozwala na treści, które promują przemoc seksualną, napaści seksualne lub wykorzystywanie seksualne na swoich platformach”. 

Czytaj więcej

Jest wyrok w sprawie męża, który odpowiadał za zbiorowe gwałty na żonie. Dominique Pelicot skazany

Zrzuty ekranu wykonane przed usunięciem grupy z sieci pokazują, że umieszczano na niej zdjęcia rozebranych kobiet, niektóre wykonane w czasie, gdy ich bohaterka spała albo w sytuacjach intymnych. 

Reklama
Reklama

Pod zdjęciami widać było liczne komentarze mężczyzn o charakterze seksualnym. Niektórzy pisali, że chcieliby „zgwałcić” kobietę na zdjęciu, inni chwalili autorów zdjęć za to, że wykonali je potajemnie. 

Włoska pisarka porównuje sprawę grupy „Mia Moglie” do sprawy Dominique'a Pelicota

Sprawę grupy nagłośniła włoska pisarka i scenarzystka Carolina Capria, która napisała w sieci, że to, co zobaczyła na grupie wywołało u niej „mdłości” i „strach”.  „Połączenie przemocy z seksualnością jest tak zakorzenione w naszej kulturze, że w publicznie dostępnej grupie mężczyźni pisali (o przemocy wobec kobiet – red.) nie ukrywając swoich nazwisk ani twarzy” – dodała 

Fiorella Zabatta z Europejskiej Partii Zielonych napisała w mediach społecznościowych, że grupa nie stanowiła „niewinnej zabawy”, lecz była formą „wirtualnego gwałtu”. „Ta toksyczna idea męskości musi być zwalczana, wszyscy musimy podjąć działania: społeczeństwo obywatelskie i politycy również”. 

Od 2019 roku we Włoszech nielegalna jest publikacja zdjęć i nagrań o charakterze seksualnym, które wykonano dla celów prywatnych. Grozi za to do 6 lat więzienia. 

Włoskie media informują, że doniesienia policji o grupie „Mia Moglie” przekazało już ponad tysiąc osób. 

Niektórzy widzą w całej sprawie podobieństwo do głośnej historii Dominique'a Pelicota, który został niedawno skazany we Francji na 20 lat więzienia za wielokrotne odurzanie i gwałty na swojej byłej żonie Gisèle, a także za umożliwianie kilkudziesięciu obcym mężczyznom gwałcenia jej, gdy była nieprzytomna.

Reklama
Reklama

Capria podkreśliła, że chociaż na grupie „Mia Moglie” przemoc wobec kobiet miała charakter wirtualny, to jednak pokazało to, że sprawa Pelicota nie była anomalią, gdyż obie historie pokazują „mężczyzn, którzy wierzą, że mogą mieć pełną kontrolę nad swoją żoną”, a seksualność wiąże się dla nich z przemocą. 

Grupa, przed zamknięciem jej przez administratorów Facebooka, liczyła ok. 32 tysiące członków. Była dostępna na Facebooku jeszcze w ubiegłym tygodniu. 

Meta zapewnia: Nie pozwalamy na treści promujące przemoc seksualną

Pozostało jeszcze 93% artykułu
1 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Społeczeństwo
Wielkie budowy w Niemczech. Dużo później, dużo drożej. Nowy symbol - więzienie w Zwickau
Austria
Austria: 13-latka wywierciła otwór w czaszce pacjenta. Mama pozwoliła, stanie przed sądem
Społeczeństwo
Koreański Sąd Najwyższy kończy spór o „Baby Shark”. Amerykański kompozytor przegrał po sześciu latach
Społeczeństwo
8-latki na Litwie będą się uczyć budowy i obsługi dronów
Społeczeństwo
Indonezja: Dwaj mężczyźni skazani na chłostę za pocałunek
Reklama
Reklama