Wczoraj pełny skład Izby Finansowej Naczelnego Sądu Administracyjnego podjął uchwałę w sprawie opodatkowania wynagrodzenia pełnomocników za tzw. urzędówki.
Sędziowie uznali, że sposób kwalifikowania przychodu z tytułu wynagrodzenia za pomoc prawną z urzędu zależy od formy, w jakiej pełnomocnik świadczy swoje usługi. Sąd jako płatnik wyręczy tylko tych profesjonalistów, którzy swój zawód wykonują w ramach stosunku pracy.
Rozbieżne orzecznictwo
O wyjaśnienie wątpliwości dotyczących opodatkowania PIT wynagrodzenia obrońców z urzędu wystąpił prezes NSA. W swoim wniosku zwrócił uwagę na rozbieżności, jakie pojawiły się na tym tle w orzecznictwie sądów administracyjnych.
Zgodnie z pierwszym nurtem należności z tytułu pomocy prawnej świadczonej z urzędu są przychodem z działalności wykonywanej osobiście (por. II FSK 1009/10). Drugi, przeciwstawny, uznaje, że należności wypłacane adwokatom, radcom prawnym czy doradcom podatkowym za pomoc prawną z urzędu są przychodem z działalności gospodarczej (por. II FSK 1532/10, II FSK 2300/10).
Żeby przeciąć ten spór, prezes NSA zapytał pełen skład Izby Finansowej, czy wynagrodzenie z tytułu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez pełnomocnika z urzędu, niezależnie od formy prawnej, w jakiej wykonuje on swój zawód, należy kwalifikować do przychodów z działalności wykonywanej osobiście czy do gospodarczej.