Pierwsi kandydaci na notariuszy korzystają z deregulacji

Po wejściu w życie nowelizacji o powołanie na notariusza wystąpiło 278 osób. Kolejne wnioski ciągle wpływają.

Aktualizacja: 07.01.2014 19:28 Publikacja: 07.01.2014 18:34

Pierwsi kandydaci na notariuszy korzystają z deregulacji

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

W całym 2013 r. wnioski o powołanie na stanowisko notariusza złożyło 470 osób. W tym po 23 sierpnia, kiedy to weszły w życie przepisy ustawy deregulacyjnej dotyczącej notariuszy – 278. Nowela pozwala m.in. na bycie rejentem już po egzaminie notarialnym. Wcześniej konieczna była co najmniej dwuletnia asesura.

Dla kogo zastępca

– Większość korzysta z nowych zasad – mówi Iwona Kujawa, dyrektor Departamentu Zawodów Prawniczych i Dostępu do Pomocy Prawnej w Ministerstwie Sprawiedliwości. – Wpływają m.in. wnioski od dotychczasowych asesorów – dodaje dyrektor Kujawa. Podkreśla, że w ministerstwie spodziewana jest fala wniosków od tych, którzy zdali egzamin notarialny w listopadzie 2013 r. To ok. 391 osób. Wyniki ogłaszano w połowie grudnia.

Tomasz Janik, prezes Krajowej Rady Notarialnej, uważa, że już do tej pory zgłosiło się zbyt wiele osób. Obecnie jest bowiem ponad 2,5 tys. rejentów.

– Do tej pory liczba notariuszy zwiększała się o około 100 osób rocznie. Obawiam się, że dla nowych kandydatów zabraknie miejsca na rynku, coraz trudniej będzie utrzymać kancelarię. To nie przysłuży się naszym klientom – mówi prezes Janik. Jego zdaniem mało korzystnym rozwiązaniem dla młodych prawników jest funkcja zastępcy notariusza. – Ma ona sens tylko w sytuacji, gdy zastępca działa pod okiem swojego patrona. A do tego korzystniejszą instytucją była asesura. Asesorzy musieli być zatrudnieni przez notariuszy. W odniesieniu do zastępcy nie ma takiego obowiązku – mówi prezes Janik.

Droga kancelaria

Co na to sami młodzi ludzie? Jedna z warszawskich prawniczek została zastępcą notariusza. Wcześniej była asesorem.

– Nowa instytucja jest dogodniejsza. Nie jestem już uzależniona od patrona. Często podczas asesury zarabia się niewiele, a nie można odejść z pracy. A ja właśnie zmieniłam kancelarię – mówi.

Na bycie notariuszem nie czuje się jeszcze gotowa. Z prowadzeniem własnej kancelarii wiążą się też duże koszty. Chodzi nie tylko o wynajęcie i wyposażenie lokalu, ale także o ochronę, zakup sejfu, dostęp do programów. – Około trzech miesięcy od urządzenia takiej kancelarii trzeba czekać na akceptację, bez możliwości zarabiania. Wielu moich kolegów, żeby zmniejszyć koszty, zakłada dwu-, trzyosobowe kancelarie. Dlatego na np. 300 nowych notariuszy może powstać mniej, na przykład około 100 kancelarii – mówi młoda prawniczka.

W całym 2013 r. wnioski o powołanie na stanowisko notariusza złożyło 470 osób. W tym po 23 sierpnia, kiedy to weszły w życie przepisy ustawy deregulacyjnej dotyczącej notariuszy – 278. Nowela pozwala m.in. na bycie rejentem już po egzaminie notarialnym. Wcześniej konieczna była co najmniej dwuletnia asesura.

Dla kogo zastępca

Pozostało 86% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara