Po co oświadczenia o stanie majątkowym od notariuszy

Zapobieganie korupcji byłoby możliwe także wówczas, gdyby nasze oświadczenia znały tylko uprawnione organy – uważa notariusz Arkadiusz Szkurłat.

Publikacja: 21.02.2015 09:00

Po co oświadczenia o stanie majątkowym od notariuszy

Foto: www.sxc.hu

Ministerstwo Sprawiedliwości 18 lipca 2014 r. skierowało do uzgodnień i konsultacji projekt ustawy o oświadczeniach o stanie majątkowym osób pełniących funkcje publiczne. Obejmuje on wiele nowych kategorii osób, które dotychczas nie musiały składać oświadczeń majątkowych, w tym notariuszy i zastępców notarialnych. Prace nad projektem nabrały tempa.

Zgodnie z nim notariusze i zastępcy notarialni będą musieli składać oświadczenia majątkowe wymieniające zarówno cały należący do nich majątek osobisty, jak i objęty wspólnością ustawową, a także osiągane dochody. Oświadczenia będą składane elektronicznie i obligatoryjnie, publikowane w Biuletynie Informacji Publicznej, a tym samym w pełni jawne i dostępne dla każdego.

O niczym przecież nie decyduje

Na pierwszy rzut oka wydaje się, że uznanie notariuszy, a także zastępców notarialnych, za osoby pełniące funkcje publiczne jest posunięciem prawidłowym. Notariusz pomaga w wymiarze sprawiedliwości, dokonuje czynności urzędowych, prawo karne traktuje go jako funkcjonariusza publicznego. Równocześnie jednak ustawodawca nie może się zdecydować, w jaki sposób ukształtować pozycję notariusza. Jest on mianowicie przedsiębiorcą w rozumieniu ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, prowadzi kancelarię notarialną, opierając się na rachunku ekonomicznym, bierze udział grze rynkowej, w dużej mierze jednak skrępowanej zakazami reklamy oraz otwartej konkurencji. To wszystko stawia go na wyjątkowej pozycji wśród zawodów prawniczych, a jednocześnie uniemożliwia precyzyjne określenie miejsca w strukturze organów ochrony prawnej i wymiaru sprawiedliwości. Środowisko wielokrotnie postulowało jasne ustawowe określenie pozycji ustrojowej notariusza.

Aby można było mówić o pełnieniu funkcji publicznej w ujęciu konstytucyjnym, notariusz musi mieć określoną kompetencję do samodzielnego decydowania o sytuacji prawnej lub faktycznej innych uczestników obrotu prawnego bądź możność istotnego wpływania na tę sytuację albo też być uznany za osobę sprawującą istotną funkcję publiczną. Żadna z tych przesłanek nie jest jednak spełniona. Notariusz bowiem nie ma żadnego władztwa nad stronami czynności cywilnoprawnych, które dokumentuje, sporządzając tylko czynności notarialne. Nie ma również możliwości wpływania na ich sytuację prawną, nie decyduje o ich prawach lub obowiązkach, swoboda stron w kształtowaniu swoich stosunków prawnych nie jest przez notariusza w żadnym stopniu krępowana. Co więcej, mogą one w każdej chwili zrezygnować z jego usług. Notariusz jedynie ubiera zamierzoną przez strony czynność prawną w ramy zakreślone przez ustawodawcę. Czy sprawuje zatem istotną funkcję publiczną? Wydaje się, że ustawodawca zmierza raczej do ograniczenia roli notariusza, wtłoczenia go w ramy całkowicie rynkowe, jednocześnie nie dostrzegając płynących z tego zagrożeń. Poddanie notariatu swobodnej grze rynkowej nie wróży bowiem dobrze pewności obrotu prawnego.

Przedsiębiorcy nie można zmuszać

Nie można również zapomnieć, że skoro notariusz jest traktowany jak przedsiębiorca, to nałożenie na niego obowiązków związanych z ujawnianiem swojego majątku oraz zawieranych umów z innymi podmiotami godzi w zasady swobody działalności gospodarczej. Wszak żaden przedsiębiorca nie może być zmuszony do publicznego wyjawienia swego majątku, powiązań gospodarczych, danych kontrahentów. A przy tym wszystkie te informacje mają być publikowane w Biuletynie Informacji Publicznej.

Powyższe argumenty jasno wskazują, że nie jest uzasadnione obejmowanie notariuszy i zastępców notarialnych zakresem podmiotowym ustawy. Niejako potwierdza to lektura uzasadnienia projektu, czytamy w nim bowiem, że „uzasadnione wydaje się włączenie do zakresu podmiotowego notariuszy i zastępców notarialnych, uwzględniając zakres i wagę czynności notarialnych, charakter funkcji notariusza jako osoby zaufania publicznego, korzystającej z ochrony przysługującej funkcjonariuszom publicznym, sporządzającej akty notarialne i inne dokumenty mające charakter dokumentów urzędowych".

Zdecydowany sprzeciw budzi obligatoryjna jawność złożonych oświadczeń w Biuletynie Informacji Publicznej oraz przewidziane przez projekt sankcje za niezłożenie lub złożenie nieprawdziwego albo nierzetelnego oświadczenia. Można wręcz odnieść wrażenie, że ustawa ma charakter stricte represyjny.

Automatyczne upublicznianie oświadczeń majątkowych godzi w konstytucyjną zasadę ochrony prywatności. Jawność życia publicznego jest wartością istotną, ale nie nadrzędną, nie może ona naruszać podstawowych praw jego uczestników. Cel ustawy, jakim jest transparentność i zapobieganie korupcji, byłby niewątpliwie również spełniony, gdyby oświadczenia te były dostępne jedynie dla uprawnionych organów państwa.

Organy skarbowe i tak wiedzą

Notariat jest bodaj jedynym zawodem prawniczym niepodatnym na korupcję. Trudno sobie wyobrazić sporządzenie czynności notarialnej w zamian za korzyść majątkową. Notariusze są również najbardziej transparentną prawniczą grupą zawodową. Wszystkie informacje o dochodach notariuszy są w posiadaniu organów skarbowych. Od każdej złotówki płacą oni podatki. Na każdym dokumencie wymieniają wysokość pobranego wynagrodzenia.

Reasumując, nałożenie na notariuszy obowiązku składania oświadczeń majątkowych jest nieuzasadnione. A ich upublicznianie służyć ma jedynie zaspokajaniu społecznej ciekawości i nie ma nic wspólnego z ochroną przed korupcją. Może być również niebezpieczne dla samych notariuszy i ich rodzin, bo będą podejmować różne kroki w celu uniknięcia ujawnienia swego majątku zdobytego uczciwą pracą. Należy się spodziewać znacznego wzrostu zawieranych intercyz albo nawet fikcyjnych rozwodów, co obserwujemy na przykładzie innych osób, które muszą złożyć oświadczenie majątkowe.

Dostępne w Rządowym Centrum Legislacji opinie są dla projektu miażdżące. Wyraźnie wskazują na jego niedostatki i liczne naruszenia konstytucji. Uzasadniony jest zatem postulat zaprzestania prac nad ustawą w projektowanym kształcie.

Autor jest notariuszem w Częstochowie

Ministerstwo Sprawiedliwości 18 lipca 2014 r. skierowało do uzgodnień i konsultacji projekt ustawy o oświadczeniach o stanie majątkowym osób pełniących funkcje publiczne. Obejmuje on wiele nowych kategorii osób, które dotychczas nie musiały składać oświadczeń majątkowych, w tym notariuszy i zastępców notarialnych. Prace nad projektem nabrały tempa.

Zgodnie z nim notariusze i zastępcy notarialni będą musieli składać oświadczenia majątkowe wymieniające zarówno cały należący do nich majątek osobisty, jak i objęty wspólnością ustawową, a także osiągane dochody. Oświadczenia będą składane elektronicznie i obligatoryjnie, publikowane w Biuletynie Informacji Publicznej, a tym samym w pełni jawne i dostępne dla każdego.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów