Adwokaci i radcowie mają dyżurować za darmo? Bez pieniędzy za samą gotowość

Zatrzymany będzie miał prawo do natychmiastowej pomocy obrońcy już od pierwszego przesłuchania. Jednak państwo chce płacić tylko za świadczoną pomoc, a nie gotowość do jej udzielenia.

Publikacja: 27.11.2024 04:49

Adwokaci i radcowie mają dyżurować za darmo? Bez pieniędzy za samą gotowość

Foto: Adobe Stock

Udział obrońcy już na starcie postępowania karnego ma być zagwarantowany w przepisach. Środowisko adwokackie, rzecznik praw obywatelskich oraz organizacje pozarządowe od lat zabiegały o implementację unijnych przepisów w tej sprawie. Standard ten ma być wreszcie wdrożony do kodeksu postępowania karnego.

Czytaj więcej

Nieodpłatna pomoc prawna. Eksperci podzieleni ws. porad prawnych na odległość

Obowiązkowy dyżur adwokatów i radców prawnych. Obrońca w trzy godziny

Omawiane rozwiązanie przewiduje zarówno projekt autorstwa Ministerstwa Sprawiedliwości (jest na etapie konsultacji społecznych i uzgodnień międzyresortowych), jak i poselski projekt nowelizacji k.p.k autorstwa klubu Polska 2050 Trzecia Droga (został już złożony w Sejmie, ale jeszcze nie nadano mu numeru druku).

Aby umożliwić realny dostęp do pomocy obrońcy, obydwa projekty przewidują wprowadzenie obowiązku pełnienia dyżurów przez adwokatów i radców prawnych.

W myśl projektu autorstwa MS, jeśli podejrzany w związku z pierwszym przesłuchaniem oświadczy, że chce skorzystać z pomocy obrońcy, umożliwia się mu ustanowienie obrońcy, odraczając przystąpienie do przesłuchania do czasu stawienia się obrońcy, jednak na okres nieprzekraczający trzech godzin od momentu złożenia oświadczenia.

Podejrzany będzie mógł skorzystać z usług swojego prawnika albo wybrać osobę z listy obrońców pełniących dyżur. Projekt MS przewiduje ponadto, że po stawieniu się obrońcy organ procesowy umożliwia podejrzanemu rozmowę z obrońcą (trwającą minimum jedną godzinę).

– To dobry kierunek zmian, bo zawsze były problemy z czynnościami wykonywanymi „na gorąco” wobec osoby zatrzymanej przez organ procesowy. A nie ma wątpliwości, że to właśnie one są często najistotniejsze w postępowaniu przygotowawczym. Tymczasem osoba zatrzymana nie zawsze wie, jakie są jej prawa, i czasem słucha różnych sugestii ze strony policjantów, przez co np. godzi się na niekorzystne dla niej rozwiązania – wskazuje Krzysztof Dmowski, adwokat z Warszawy.

Czytaj więcej

Mniej osób dostanie nieodpłatną pomoc prawną? Postulaty pełnomocników

Przykładowo, w obawie przed tymczasowym aresztowaniem (które w danym przypadku może być mało realne) osoba taka jest w stanie zgodzić się na dobrowolne poddanie się karze na niekorzystnych warunkach.

Bez pieniędzy za samą gotowość adwokata lub radcy

Aby zapewnić efektywność pomocy prawnej z urzędu dla zatrzymanego, obydwa projekty zakładają też, że koszty pomocy udzielonej zatrzymanemu przez obrońcę pełniącego dyżur ponosi Skarb Państwa. Jednak – jak podkreśla MS – chodzi tu wyłącznie o koszt konsultacji z obrońcą, jaką uzyskał zatrzymany: „Nie będzie to skutkowało nadmiernym obciążeniem budżetu państwa, a jednocześnie umożliwi sprawne uzyskanie przez zatrzymanego pomocy prawnej z urzędu”.

I tu zaczynają się schody. Sama gotowość do podjęcia dyżuru nie będzie wynagradzana. Jak mówią adwokaci, pełnienie dyżuru wiąże się z określonymi ograniczeniami.

Trzeba być dyspozycyjnym, by w każdej chwili stawić się do prokuratury. Jeśli dyżur wypada w wolny dzień, to nie można w tym czasie wyjechać, a planując aktywność z rodziną, trzeba się liczyć z tym, że w każdej chwili będzie trzeba ją przerwać.

– Przerwać trzeba będzie też wykonywanie obowiązków zawodowych, takich jak np. udzielanie porady czy pisanie pisma procesowego, które trzeba wysłać przed zbliżającym się upływem terminu. Skoro wiąże się to z uciążliwościami, to podejrzewam, że chętnych do pełnienia dyżurów, zwłaszcza w mniejszych ośrodkach, wielu nie będzie – przewiduje mec. Dmowski.

Zwłaszcza, że nie wiadomo, ile będzie wynosiło wynagrodzenie za udzielenie pomocy.

Czytaj więcej

Skarb Państwa zapłaci adwokatom i radcom za sprawy z urzędu

Wątpliwości te potwierdza mec. Witold Dąbrowski, adwokat z Tomaszowa Mazowieckiego.

– Pełnienie dyżurów powinno być tylko dla chętnych, także z tego powodu, że praktycznie nie ma już adwokatów, którzy zajmują się każdym rodzajem spraw. Logicznym jest też, że gotowość do udzielenia pomocy sama w sobie powinna być wynagradzana. Zwłaszcza, że adwokaci prowadzą własną działalność gospodarczą – dodaje mec. Dąbrowski.

Opinia dla „Rzeczpospolitej”
Przemysław Rosati, prezes Naczelnej Rady Adwokackiej

Przedstawiciele wszystkich zawodów, mający wpisane dyżury w swoją profesję, co do zasady otrzymują z tego tytułu wynagrodzenie. Natomiast adwokaci są ostatnim zawodem, od którego wymaga się pełnienia dyżurów, nie przewidując jednak za to żadnego wynagrodzenia. Dlatego będziemy stanowczo zabiegać o to, by gotowość do pełnienia dyżurów aresztowych przez adwokatów była odpłatna. Czas skończyć z przymusem pracy nieodpłatnej, mamy XXI wiek. Adwokat ma obowiązek świadczyć pomoc prawną, ale dlaczego miałby robić to nieodpłatnie lub dlaczego miałby nieodpłatnie dyżurować? Adwokat jest przedsiębiorcą, o czym zdaje się minister sprawiedliwości zapomniał. Jak każdy przedsiębiorca płaci też podatki i inne daniny publiczne. Jeśli oczekuje się od adwokatów ograniczenia w zakresie możliwości wykonywania innych aktywności, czy to w życiu zawodowym, czy osobistym, poprzez nałożenie obowiązku dyżurowania, to naturalne jest, że powinno się to wiązać z rekompensatą finansową.

Czytaj więcej

Tomasz Pietryga: Adwokat w czynie społecznym, czyli państwo sięga do głębokich rezerw
Sądy i trybunały
Ostatnia sprawa Przyłębskiej. Będzie sądzić ws. wniosku prezydenta
Praca, Emerytury i renty
Coraz dłuższe L4, w tym z powodów psychicznych. Znamy najnowsze dane
Prawo na świecie
Jest wyrok sądu ws. Romana Polańskiego i brytyjskiej aktorki
Praca, Emerytury i renty
Trzy zmiany w harmonogramie wypłat 800 plus w grudniu. Nowe terminy
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
W sądzie i w urzędzie
Resort Bodnara ma pomysł na sądowe spory frankowiczów. Oto, co się zmieni
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką