W komunikacie prasowym Ministerstwa Sprawiedliwości przekazano, że Adam Bodnar „uznał za niezbędne zakończenie delegacji do Prokuratury Krajowej prokuratorów prokuratur rejonowych oraz okręgowych (94 osób), jak również prokuratorów prokuratur rejonowych z prokuratur regionalnych (50 osób), z zachowaniem przewidzianych okresów wypowiedzenia”.
Swoją decyzję Prokurator Generalny argumentuje trudną sytuację kadrową jednostek organizacyjnych dwóch jednostek najniższego szczebla (czyli prokuratur rejonowych i prokuratur okręgowych).
„Postępujące od 2016 r. nadużywanie delegacji wywołało skutek w postaci rosnących zaległości w prokuraturze i nierównomiernego obciążenia prokuratorów prowadzonymi postępowaniami przygotowawczymi, a w konsekwencji narusza prawa obywateli do rozpoznania spraw w rozsądnym terminie. Korzystanie z delegacji winno charakteryzować się rozwagą i dbałością o zrównoważenie obowiązków na wszystkich szczeblach organizacyjnych prokuratury" - czytamy w komunikacie prasowym.
To początek długiego procesu wdrażania nowych standardów funkcjonowania prokuratury
Resort wyjaśnia, że ze swojej istoty delegacja ma charakter tymczasowy. Oznacza to, że delegowany prokurator cały czas pozostaje w stosunku służbowym w jednostce macierzystej (zajmuje etat), a jednocześnie nie prowadzi w niej postępowań. Praca ta obciąża pozostałych pracowników jednostek.
Prokurator Generalny Adam Bodnar polecił Prokuratorowi Krajowemu odwołanie z delegacji do Prokuratury Krajowej: prokuratorów prokuratur okręgowych oraz rejonowych, a nadto odwołanie z delegacji do prokuratur regionalnych delegowanych prokuratorów prokuratur rejonowych – każdorazowo z zachowaniem okresów wypowiedzenia (jednomiesięcznych bądź trzymiesięcznych).