Adwokatura idzie z duchem czasu. Ma powstać nowoczesny regulamin wykonywania zawodu

W sobotę NRA zajmie się projektem nowego regulaminu wykonywania zawodu. Adwokaci chwalą go jako „życiowy”.

Publikacja: 24.11.2023 03:00

Adwokatura idzie z duchem czasu. Ma powstać nowoczesny regulamin wykonywania zawodu

Foto: Adobe Stock

Na zeszłotygodniowym posiedzeniu Prezydium Naczelnej Rady Adwokackiej prezes Przemysław Rosati przedstawił propozycję brzmienia nowego regulaminu wykonywania zawodu. Został zaakceptowany i skierowany na obrady plenum NRA, które zaczną się 25 listopada.

Nowy regulamin ma być nieco dłuższy od obecnego – dodano definicję najważniejszych pojęć czy też regulacje normujące zasady wyznaczania zastępcy dla adwokata, który odszedł z zawodu (dotychczas były one określane na poziomie izb). Wskazuje też obowiązki adwokatów, które pojawiły się od czasu przyjęcia poprzedniego regulaminu (w 2009 r.) – jak te wynikające z RODO czy dyrektywy AML (przeciwdziałanie praniu pieniędzy). Projekt idzie raczej w stronę liberalizacji obowiązków adwokata. Powtórzono też nowelizację z maja tego roku, pozwalającą odstąpić od oznaczania lokalu, w którym wykonuje się zawód, po zgłoszeniu tego do ORA.

– Wadą zbyt wyśrubowanych wymogów formalnych było to, że często stawały się przepisami martwymi – wskazuje Robert Pogorzelski. – Lepiej więc je już zliberalizować, ale żeby dało się ich przestrzegać. Oczywiście nie postuluję, żeby w ogóle znieść wszelkie wymogi. Mam nadzieję, że takie „życiowe” zmiany spowodują, że ten zawód będzie wybierało więcej osób.

Czytaj więcej

Adwokaci mają problemy w sądach. Wszystko przez interpretację decyzji SN

Łatwiejsze rozliczenia

Największe praktyczne znaczenie może mieć rezygnacja z zakazu potrącania wynagrodzenia ze środków powierzonych adwokatowi przez klienta. Obecna wersja regulaminu stanowi, iż nie można z nich regulować należności adwokata, a w nowej wskazano, że gdy ze środków finansowych klienta ma być regulowane honorarium adwokata, postanowienia określające wysokość i zasady jego wypłacania „z rachunku dla środków finansowych klienta” muszą znaleźć się w pisemnej umowie.

– To na pewno zmiana na plus. Nie można od nas wymagać pracy za darmo, a jeśli klientowi zablokują środki na koncie, to z czego zapłaci? – stwierdza adwokatka Magdalena Matusiak-Frącczak. – Nieraz możliwe jest wyegzekwowanie należności tylko z tego depozytu – podkreśla.

– Poprzednie regulacje powstały, gdy klienci płacili bez problemu – mówi Robert Pogorzelski. – Teraz są coraz bardziej roszczeniowi, wręcz czepialscy, czasem wprost nas oszukują. Wszelkie zmiany, które ułatwiają nasz byt ekonomiczny, oceniam na plus – dodaje.

– To dobra zmiana, bo klienci nie zawsze chcieli adwokatom płacić po zakończonej sprawie – ocenia adwokat Monika Strus-Wołos. – Ma to zastosowanie szczególnie przy success fee, choć jestem przeciwniczką takiej formy określania wynagrodzenia. Natomiast obowiązujący zakaz potrąceń był niekorzystny dla adwokata i kiedy trafił się nierzetelny klient, wykorzystywał to – wskazuje.

Wzajemne zaufanie

Zrezygnowano też z przepisów wprost wskazujących, jakie dokumenty należą do tych „związanych ze sprawą” albo nakazujących dokumentowanie wymiaru czasu pracy na rzecz klienta, jeśli ma to stanowić podstawę ustalenia wynagrodzenia (stawka godzinowa). W projekcie zapisano jedynie, że wykonane czynności należy dokumentować z należytą starannością, w sposób ułatwiający weryfikację.

– Jeśli ktoś prowadzi rzetelnie dokumentację, to nie trzeba dodatkowych przepisów – mówi Monika Strus-Wołos. – Podobnie nie ma powodu zamieszczać w regulaminie obowiązku ewidencjonowania godzin – i tak jest to stosowane w umowach z klientami, a choćby i nie było, to wynika z obowiązku rzetelności. Ciężko przecież wymagać, by klient uwierzył w każdą liczbę godzin wskazaną przez adwokata. Jeśli chcemy zaufania w relacji z  klientami, to musimy na nie także zapracować – podsumowuje.

Opinia dla „Rzeczpospolitej”

Sławomir Krześ dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej we Wrocławiu

Jestem tradycjonalistą, ale uważam, że powinniśmy iść z duchem czasu. Do samorządu dołącza coraz więcej młodych ludzi i musimy też uwzględniać ich głos. Dobrym krokiem jest uregulowanie zasad wyznaczania zastępców w centralnym regulaminie. To coraz poważniejszy problem. Instytucja zastępcy została wprowadzona w ustawie z 1982 r., gdy były zupełnie inne realia wykonywania zawodu. Coraz więcej kancelarii znika, coraz więcej osób przestaje ten zawód wykonywać – z różnych przyczyn. Często zostawiają duże kancelarie, których obsługa przez zastępców rodzi problemy. Centralna regulacja jest dobra, bo pozwala też wyznaczyć zastępcę z innej izby. Może się bowiem okazać, że koleżanki i koledzy z innych izb mają większe możliwości wykonywania zastępstwa – ze względu np. na mniejsze obciążenie własnych kancelarii. Zdarza się też, że adwokat odchodzący z zawodu większość spraw miał w innych izbach niż własna.

Na zeszłotygodniowym posiedzeniu Prezydium Naczelnej Rady Adwokackiej prezes Przemysław Rosati przedstawił propozycję brzmienia nowego regulaminu wykonywania zawodu. Został zaakceptowany i skierowany na obrady plenum NRA, które zaczną się 25 listopada.

Nowy regulamin ma być nieco dłuższy od obecnego – dodano definicję najważniejszych pojęć czy też regulacje normujące zasady wyznaczania zastępcy dla adwokata, który odszedł z zawodu (dotychczas były one określane na poziomie izb). Wskazuje też obowiązki adwokatów, które pojawiły się od czasu przyjęcia poprzedniego regulaminu (w 2009 r.) – jak te wynikające z RODO czy dyrektywy AML (przeciwdziałanie praniu pieniędzy). Projekt idzie raczej w stronę liberalizacji obowiązków adwokata. Powtórzono też nowelizację z maja tego roku, pozwalającą odstąpić od oznaczania lokalu, w którym wykonuje się zawód, po zgłoszeniu tego do ORA.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Edukacja
Matura 2024: język polski - poziom podstawowy. Odpowiedzi eksperta
Sądy i trybunały
Trybunał niemocy. Zabezpieczenia TK nie zablokują zmian w sądach
Sądy i trybunały
Piebiak: Szmydt marzył o robieniu biznesu na Wschodzie, mógł być szpiegiem
Sądy i trybunały
"To jest dla mnie szokujące". Szefowa KRS o sprawie sędziego Szmydta
Konsumenci
Kolejna uchwała SN w sprawach o kredyty